Kłopoty przewoźnika odczuli na własnej skórze mieszkańcy. Przez ostatnie dni nasi Czytelnicy informowali o wypadających kursach i częstych opóźnieniach. Gdy skontaktowaliśmy się z Zakładem Usług Komunalnych, który kontroluje realizację umowy w zakresie komunikacji miejskiej, potwierdzono zastrzeżenia mieszkańców.
Dwie kontrole po zawiadomieniu
Skontaktowaliśmy się także z kierownikiem tczewskiego oddziału Meteora, który w poniedziałek przyznał, że w ostatnich dniach spółce zdarzało się tracić nawet kilkanaście kursów dziennie.
- Rzeczywiście w ostatnim czasie skasowaliśmy dwa nasze najstarsze pojazdy, co sprawia, że mamy do dyspozycji mniej autobusów - mówi Marek Pieczewski. - Chciałbym przeprosić naszych pasażerów - i uspokoić - w najbliższych dniach dotrą w ich miejsce dwa nowe pojazdy, a w późniejszym czasie dotrze jeszcze kolejny, co spowoduje obniżenie średniej wieku naszego taboru. Dodam tylko, że na opóźnienia i na stan pojazdów wpływają też remonty dróg na terenie Tczewa.
Po szczegóły z przeprowadzonych kontroli zwróciliśmy się bezpośrednio do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gdańsku, który zgodnie z informacją ZUK, działał w ostatnich dniach na terenie Tczewa. Wyniki są porażające. (...)
Napisz komentarz
Komentarze