Do redakcji GT zadzwoniła pracownica morzeszczyńskiego GOPS-u. Nie wie już w jaki sposób może pomóc rodzinie. Poprosiła o nagłośnienie problemu z jakim boryka się mieszkanka Nowej Cerkwi, która samotnie wychowuje czwórkę dzieci. Fatalne warunki mieszkaniowe i choroba, to za wiele dla 31-letniej kobiety. Pracownicy jak i wójt znają jej sytuację, jednak środki jakie posiadają są zbyt skromne, by zaleźć lepsze mieszkanie - bez zagrzybionych ścian oraz z łazienką. Sytuację pogarsza choroba kobiety. Po urodzeniu najmłodszego dziecka lekarze stwierdzili u niej raka szyjki macicy. Matka boi się o przyszłość pociech. Nie chce, by tak jak ona, trafiły do domu dziecka.
Szkoła życia od najmłodszych lat
Mieszkanka Nowej Cerkwi wieku 10 lat straciła ukochaną mamę. Wraz z czwórką rodzeństwa trafiła do domu dziecka, w którym przebywała przez dwa lata. Sytuacja poprawiła się na chwilę, kiedy ojciec odzyskał prawo do opieki. Niestety sielanka nie trwała długo. Po dwóch latach znowu zawitała w domu dziecka. Tym razem już do pełnoletności. Po ukończeniu 18 lat została sama bez wsparcia i dachu nad głową. Dzięki pieniądzom jakie otrzymywała przez okres pobytu, wynajęła pokój. Czar jednak prysł, nastała nowa rzeczywistość, bez pracy i pieniędzy. Po kilku miesiącach zaszła w ciążę. Kobieta pomieszkiwała w różnych miejscach. Niestety partner odszedł i została sama z dzieckiem. Nie traciła nadziei, że kiedyś los się odmieni. Kiedy poznała swojego późniejszego męża, pomyślała, że uda się jej założyć normalny dom. Małżeństwo otrzymało mieszkanie komunalne w gm. Morzeszczyn, z której pochodzi 31-latka. Jednak po kilku latach zaczęło przechodzić kryzys. (...)
Nr konta, na który można wpłacać pieniądze, by pomóc rodzinie Nowej Cerkwi:
Bank Spółdzielczy nr: 14 8342 0009 2100 7987 3000 0001
Z dopiskiem: Dla Katarzyny Tobiańskiej
Napisz komentarz
Komentarze