- Wystarczyło tak duże zadanie jak przebudowa Gdańskiej podzielić na poszczególne branże, wtedy lokalne firmy miałyby szansę konkurować z zagranicznym gigantem. Mamy przedsiębiorstwa zajmujące się infrastrukturą wod.-kan., zielenią, sprawami teletechnicznymi czy budową nawierzchni. To oczywiście wymagałoby większego zaangażowania i pracy urzędników. Niestety pozbawiono nas możliwości walki o kontrakt. 10 mln zł poszło do Austriaków, dla nas nie został złamany grosz - protestuje jeden z tczewskich przedsiębiorców.
W ostatnim czasie krytyka na urzędników płynie także z tytułu rozstrzygniętego przetargu na zimowe odśnieżanie dróg - nie pierwszy zresztą raz. Pojawiają się sugestie, że ZUK wytycza zaporowe warunki uczestnictwa w przetargu, które uniemożliwiają konkurowanie większej liczbie firm. (...)
Napisz komentarz
Komentarze