2 stycznia z powodu tzw. „afery taśmowej” Sławomir Nowak złożył mandat poselski, tym samym dając zielone światło tczewianinowi Janowi Kulasowi, który posłem dotąd był już trzykrotnie.
– 27 stycznia zostałem powiadomiony, że mandat jest do mojej dyspozycji. Moja odpowiedź brzmiała: „zgadzam się bez zbędnej zwłoki” – powiedział Jan Kulas podczas konferencji prasowej. – 4 lutego po zaprzysiężeniu gratulowało mi wiele osób, nie tylko koledzy z PO i PSL, ale także z PiS czy SLD. Bardzo miło wspominam ten moment. Wiele osób pamiętało mnie z poprzednich kadencji i ucieszyło się na wieść o moim powrocie.
Poseł dodaje, że nadal ważnym tematem będzie dla niego sprawa tczewskiego szpitala, podniesienie rangi Tczewa oraz kwestia odbudowy Mostu Tczewskiego w wariancie historycznym. – Gdy spotkałem się z marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim, od razu skojarzył Tczew z naszym mostem. Niewątpliwie należy dokończyć debatę na temat wizerunku zabytku, a także dążyć do wpisania środków na kolejne etapy remontu do budżetu państwa. Może w tym pomóc moje zaangażowanie w sejmowej Komisji Finansów (poseł został także członkiem Komisji Zdrowia - przyp. red.).
W Tczewie przy ul. Obrońców Westerplatte 28 powstało biuro poselskie Jana Kulasa, którego dyrektorem został Roman Kucharski, były radny Tczewa. Aktualnie poseł szuka osoby, która zostałaby sekretarzem jego biura.
Dokończenie tematu w Gazecie Tczewskiej z 11 lutego.
Napisz komentarz
Komentarze