Karol Pepliński, 19 lat, student, Tczew
- Taka zorganizowana forma działalności charytatywnej jest bardzo potrzeba i przydatna. O wiele bardziej ufam wolontariuszom z WOŚP niż przypadkowo spotkanym ludziom proszącym na ulicy o pieniądze. Jeśli miałbym ustosunkować się do komentarza zamieszczonego na jednym z portali internetowych, że kwestowanie na ulicach uczy tylko żebrania, to powiem, że to głupie słowa. To właśnie wolontariat dla „orkiestry” uczy jak pomagać innym. Przecież Ci młodzi ludzie nie robią tego dla siebie.
Mirosława Garlikowska, 46 lat, kierownik hurtowni, Tczew
- O wyjątkowości Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy świadczy głównie jej szczytny cel. To dlatego tak wiele osób chętnie wspomaga organizatorów imprezy. Jeśli każdy wrzuci złotówkę, można pomóc wielu chorym dzieciom. Osobiście nie boję się wrzucać pieniędzy zbierającym je wolontariuszom. Niedawno, jak mi się wydawało, pomogłam przypadkowo spotkanej kobiecie. Zbierała pieniądze na operację serca dla swojego dziecka. Jak się później okazało, ta kobieta nawet nie miała dziecka. Co innego, kiedy widzę puszki z serduszkami „orkiestry”. Mam zaufanie do WOŚP.
Marek Lewandowski, 38 lat, programista, Tczew
- Mój stosunek do WOŚP jest bardzo pozytywny. Wszystko co może pomóc człowiekowi jest z natury rzeczy dobre. Na szczęście w Polsce jest wiele możliwości pomagania innym ludziom. Jest Caritas niosący pomoc cały rok. Jest też Jurek Owsiak , który robi to festiwalowo. Myślę, że „orkiestra” udowodniła przez lata, że warto ją wspierać. To, że jest wydarzeniem nie mającym swojego odpowiednika w żadnym kraju na świecie świadczy tylko na jej korzyść. W innych państwach nie ma np. tylu pielgrzymów co w Polsce. Każdy może przecież czymś się wyróżnić.
Krystyna Król, 46 lat, starszy magazynier, Tczew
- Koncert Jurka Owsiaka to wspaniała „sprawa”! Zawsze powinniśmy pamiętać o ludziach biednych i chorych, a zwłaszcza wtedy kiedy nam samym niczego nie brakuje. Mój syn bierze dzisiaj udział w koncercie jako wolontariusz i „biega” z puszką po Gdańsku. Myślę, że nasz kraj, tak ubogi w specjalistyczny sprzęt medyczny, potrzebuje takich zbiórek. Wierzę, że pieniądze zebrane przez Jurka Owsiaka pomogą uratować nie jedno dziecko. Nie byłabym przeciwna organizacji koncertu WOŚP nawet dwa razy do roku.
Jadwiga Rózga, 61 lat, emerytka, mieszkanka wsi Turze
- Uważam, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest wyjątkową i pozytywną „imprezą”. Nie zapominajmy, że sprawami ogólnie pojętych chorób powinna zajmować się jednak służba zdrowia. Wiadomo, jak ona działa, dlatego każda pomoc jest bardzo przydatna. Poprzednie finały pokazały, że społeczeństwu odpowiadają tego typu zbiórki. Powodów takiego zainteresowania szukałabym w fakcie dużego nagłośnienia i zbierania pieniędzy na szczytny cel. Myślę, że wiele osób wrzuca symboliczną „złotówkę”, a także większe kwoty, aby udowodnić sobie, że nie pozostawały obojętne. Chodzi przecież o ludzkie życie…
Anna Mueller, 28 lat, inspektor jakości, Tczew
- Uważam, że powinno się kontynuować takie akcje jak ta pod patronatem WOŚP. To fajnie, że entuzjazm i energia Jurka Owsiaka napędza tyle osób do ciężkiej pracy dla dobra chorych dzieci. Jednocześnie uważam, że nie powinno powstawać więcej tego typu imprez. Wielka Orkiestra jest jedyna w swoim rodzaju. Jest dobrze zorganizowana i zabezpieczona, czego nie można powiedzieć o innych zbiórkach czy istniejących fundacjach.
Tczewianie - warto grać dla Orkiestry
TCZEW. Już po raz 16. Jerzy Owsiak i jego orkiestra zagrali dla najmłodszych obywateli naszego kraju. O swoim stosunku do charytatywnej akcji opowiadali napotkani przez nas tczewianie.
- 18.01.2008 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 23:32)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze