piątek, 1 listopada 2024 10:31
Reklama
Reklama

Samochodem przez syberyjską zimę

POMORZE. Romuald Koperski znany na Pomorzu podróżnik 12 stycznia wystartuje z Paryża z Ekspedycją Samochodową Stulecia - Great Race 2008. Wraz z Marianem Pilorzem wyruszą w trasę specjalnym samochodem Man Kad 1, który będzie jednocześnie ich domem na kółkach.
Samochodem przez syberyjską zimę
100 lat temu, 12 stycznia 1908 r., 17-osobowa grupa śmiałków z Francji, Niemiec, Włoch oraz Stanów Zjednoczonych, wyruszyła z Nowego Jorku, by przez Alaskę, Cieśninę Beringa i Syberię pokonać trasę do Paryża. Upamiętnieniem tego wydarzenia będzie Ekspedycja Samochodowa Stulecia - Great Race 2008.
Udział w wyścigu, który będzie hołdem złożonym uczestnikom rajdu sprzed 100 lat, weźmie znany tczewianom Romuald Koperski. W środę, 9 stycznia, podróżnik wziął udział w uroczystym starcie z Rynku Miejskim w Starogardzie Gd. Wcześniej, w ratuszu, odbyła się konferencja prasowa. Oficjalny start nastąpi w Paryżu, 12 stycznia.

Dom na kółkach
Koperski wraz z Marianem Pilorzem wyruszą w trasę specjalnym samochodem Man Kad 1, który będzie jednocześnie ich domem na kółkach. Pojazd ten doskonale znosi ciężkie warunki terenowe, sprawdził się w wielu ekstremalnych testach. Doskonale przygotowany do rajdu wóz, wyposażony w specjalną skrzynię, w której uczestnicy będą mieszkać podczas rajdu, został wzbogacony o podrasowany silnik, płyny odporne na niskie temperatury oraz specjalne opony. Uczestnicy wyścigu powinni być więc bezpieczni, choć nigdy nie wiadomo z jakimi problemami zetkną się podczas podróży.

Wyścig po uznanie
W 1908 r. z Nowego Jorku wystartowało 6 samochodów, tym razem wyruszy tylko jeden. Jego pasażerami będą wspomniany już Romuald Koperski oraz Marian Pilorz (także podróżnik). Choć nie będzie tu rywalizacji międzyludzkiej, obaj panowie zmierzą się z ekstremalnym terenem, niezdobytym dotychczas przez kołowy pojazd mechaniczny, ostrą syberyjską zimą oraz własnymi słabościami. Niech dowodem na skalę trudności tego wyzwania będzie fakt, że do tej pory nikomu ten wyczyn się nie udał. Założenia wyścigu są bardzo proste: dotrzeć do Cieśniny Beringa. Start w samo południe, 12 stycznia, w Paryżu.
Śmiałkowie przejadą przez Berlin, Gdańsk, Wilno, St. Petersburg, Moskwę, Jekaterinburg, Nowosybirsk, Brack, Mirnyj, Jakuck, Ojmiakon, Pevek, Ławrentia, Uelen (Cieśnina Beringa). Dalsza trasa, do Nowego Jorku, nie przysporzy już podróżnikiem większych problemów.

100 lat temu…
12 stycznia 1908 roku, licząca 17 osób grupa śmiałków wyruszyła z Nowego Jorku, by pokonać trasę do Paryża przez Alaskę, Cieśninę Beringa i Syberię. Niestety, niemożliwy do przebycia okazał się już amerykański etap wyścigu. Postanowiono skorzystać z transportu morskiego z San Francisco do Władywostocku. Brak dróg uczestnicy rekompensowali często wykorzystaniem kolei (samochody zamieniały się wówczas w swoiste „samochody kolejowe”). Do mety dotarły 3 z 6 samochodów, a cały wyścig wygrała amerykańska ekipa
Thomas Flyer’a, docierając do Paryża 30 lipca 1908 r.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mirasek 61 11.01.2008 20:00
zazdroszcze Wam i zycze powodzenia

Reklama
Reklama