piątek, 2 maja 2025 03:20
Reklama

Internat w komendzie Ochotniczego Hufca Pracy

TCZEW. W siedzibie tczewskiej komendy Ochotniczego Hufca Pracy zaszły duże zmiany. Dobiega końca trwający od prawie trzech lat remont placówki, w której zostanie otwarty internat, stołówka z kuchnią, sześć nowych sal lekcyjnych oraz pracownia komputerowa.
Internat w komendzie Ochotniczego Hufca Pracy
Siedziba komendy OHP w Tczewie mieści się w budynku byłej szkoły zawodowej przy ul. Sobieskiego. W tym roku rozpocznie w niej naukę, wraz z przyuczeniem do wybranego zawodu, ok. 170 dziewcząt i chłopców.

Potrzeba ważniejsza niż kilometry
Remont został sfinansowany ze środków Pomorskiej Wojewódzkiej Komendy OHP. Wnętrze budynku zostało w dużym stopniu zmienione. Na drugim piętrze powstało kilkanaście pokoi internatu, które pomieszczą 40 osób. Na pierwszym piętrze znajduje się sześć sal lekcyjnych oraz sala komputerowa, której wcześniej nie było. Z kolei na parterze mieszczą się pomieszczenia administracyjne oraz stołówka z obszerną kuchnią.
- Internat, z bezpłatnymi noclegami i wyżywieniem, będzie przeznaczony wyłącznie dla chłopców – tłumaczy Iwona Wesołowska, komendantka OHP w Tczewie. – Będą to osoby o specyficznych problemach edukacyjnych i rodzinnych, które z różnych powodów powinny przebywać w internacie, a nie w domu. Zamieszkają w nim nie tylko osoby dojeżdżające, ponieważ z doświadczenia wiemy, że czasami potrzeba jest ważniejsza niż kilometry.
Duże wrażenie robi nowa kuchnia i jej wyposażenie.
- Kucharze, którzy już ją oglądali, mówią że jest najlepsza w mieście – zdradza pani komendant. – Będą się w niej odbywać warsztaty kucharskie, a na stołówce kelnerskie.

Warsztaty, porady i kursy
To nie koniec zmian. W planach istnieje uruchomienie Mobilnego Centrum Informacji Zawodowej, na podbudowie Centrum Edukacji i Pracy w Gdańsku. Młodzież, nie tylko z OHP, otrzyma w tym miejscu porady zawodowe, nauczy się jak pisać list motywacyjny i CV, odbywać się będą warsztaty z rynku pracy.
- W tym roku po raz kolejny będziemy realizować projekt w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego – dodaje Iwona Wesołowska. – Odbywać się będą m. in. warsztaty integracyjne z psychologiem, lekarzami i doradcami zawodowymi. Młodzież będzie mogła skorzystać z kursu komputerowego zakończonego certyfikatem, warsztatów językowych i korepetycji z danego przedmiotu. Chętni z pewnością skorzystają z możliwości odbycia kursu na prawo jazdy.

Zaczynają z czystym kontem
Do OHP trafia młodzież, która po skończeniu podstawówki nie może sobie poradzić z edukacją na poziomie gimnazjum. Powodem nie zawsze są problemy z samą nauką, ale także kłopoty związane z własnym środowiskiem, zwykle zagrożonym patologiami. W OHP młoda osoba zaczyna od pierwszej klasy gimnazjum, z czystym kontem. Aby trafić do tej placówki wymagane jest ukończenie 15. roku życia, zgoda rodziców, skierowanie ze szkoły, opinia z poradni pedagogiczno-psychologicznej oraz zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań w odbywaniu nauki i szkolenia zawodowego jednocześnie. Od drugiej klasy rozpoczyna się przyuczanie do zawodu - mechanika samochodowego, kucharza, kelnera, sprzedawcy, krawca, blacharza, czy stolarza. Istnieje możliwość nauki zawodu spoza tej listy.
- Jeśli dana profesja istnieje w spisie zawodów obowiązujących i pracodawca ma odpowiednie kwalifikacje (uprawnienia pedagogiczne) to z naszej strony nie ma żadnych przeciwwskazań – wyjaśnia nasza rozmówczyni. – Najlepiej, gdy młoda osoba trafi tam, gdzie chce. W tej dziedzinie współpracujemy z pracodawcami z powiatu tczewskiego, którzy otrzymują refundację kosztów przyuczania naszego wychowanka.
Kadrę pedagogiczną stanowią nauczyciele z gimnazjów nr 2 i 3. Każda klasa oprócz wychowawcy ma także swojego pedagoga. Sprzyja to nawiązywaniu bliższych kontaktów z młodzieżą, zwłaszcza gdy porównamy ten aspekt z sytuacją w pozostałych szkołach, gdzie na jednego pedagoga przypada po kilkuset uczniów.

Wyzwolić energię młodzieży
Ochotnicze Hufce Pracy w całym kraju starają się walczyć z obecnym w społeczeństwie stereotypem.
- Wcale nie jest tak, że trafia do nas tylko najgorsza młodzież – prostuje Iwona Wesołowska. - Trafiają do nas inteligentne osoby, które z jakichś powodów w normalnym gimnazjum nie umiały się odnaleźć. Życie potem weryfikuje, że te dzieci wiele potrafią, zaskakując nas np. końcowymi wynikami testów gimnazjalnych.
W OHP młodzież rozwija także swoje pasje.
- W tym roku odszedł od nas chłopak, który prowadził zespół hiphopowy – opowiada pani Iwona. - Trzykrotnie zdobywali tytuł laureata wojewódzkiego przeglądu dla młodzieży OHP, byli też na konkursie ogólnopolskim. Sami tworzyli muzykę i teksty – my ich tylko wspieraliśmy. Trzeba wyzwolić energię młodzieży. Prężnie działa także kółko plastyczne.
Ukończenie gimnazjum OHP nie ogranicza dalszej nauki. Wychowankowie z powodzeniem uczą się dalej w szkołach zawodowych i średnich. Jeden z nich właśnie skończył drugi rok studiów.
- To głównie ich zasługa, że im się chce, że odnajdują się w życiu – podkreśla komendantka OHP w Tczewie. - Często przychodzą do nas absolwenci, chwalą się różnymi sukcesami, dziękują za pomoc. Czasami radzą sobie tak dobrze, że mile zazdrościmy im... pensji.

Junacy – 70 lat historii
Ochotnicze Hufce Pracy nawiązują w swojej działalności do tradycji Junackich Hufców Pracy, które zostały powołane do życia dekretem – z dnia 22 września 1936 r. – prezydenta Ignacego Mościckiego. Junackie Hufce Pracy zapewniały młodzieży, obok pełnienia służby pracy, także przysposobienie do służby wojskowej lub do wojskowej służby pomocniczej. Przyjmowano do nich przede wszystkim bezrobotną młodzież w wieku od 18 do 20 lat.
Ochotnicze Hufce Pracy powstały 13 czerwca 1958 r. Za główne zadanie OHP uznano niesienie pomocy w rozwijaniu gospodarki narodowej oraz stworzenie młodzieży możliwości zdobywania podstawowych wiadomości zawodowych. Uchwała Rady Ministrów zobowiązała zainteresowane ministerstwa i rady narodowe oraz inne organa państwowe do udzielenia pomocy OHP w celu właściwego wykonywania podejmowanych zadań. 20 czerwca 1958 - 30 listopada 1958 - odbyła się rekrutacja młodzieży do pierwszych hufców pracy, które powstały na terenie Bieszczad. Hufce zorganizowano w trzech miejscowościach: Mikołowie, Przysłupie i Wetlinie (2 hufce). Łącznie w czterech hufcach bieszczadzkich przebywało 1200 junaków. Pracowano przy budowie kolejki wąskotorowej Rzepedź - Moczarne, na rzecz Przedsiębiorstwa Kolejowego nr 9. Dzięki pracy junaków oddano kilkukilometrowy odcinek tej drogi. W lipcu 1959 r. brygada junaków OHP wyjechała na budowę autostrad do Jugosławii. Zachodzące zmiany polityczno - społeczne w kraju w latach 1989 - 1990 miały znaczący wpływ również na dalszą działalność OHP. Rząd Premiera Tadeusza Mazowieckiego uznał, że OHP są bardzo potrzebną i ważną instytucją dla państwa. W styczniu 1996 r. zaczęły powstawać pierwsze środowiskowe hufce pracy.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mieszkaniec Tczewa 10.09.2008 20:19
Myślę , że pomysł stworzenia takiej placówki jest bardzo dobry. Pomoże to wielu młodym ludziom odnaleźć swoją drogę w życiu. Oby wszystko się udało. Bardzo szeroki wachlarz, jeśli chodzi o przekazywaną wiedzę.

Reklama
Reklama