W Tczewie od XIII wieku istniał port z dogodnie położoną przystanią. Dzięki Wiśle, pradawnemu szlakowi wodnemu, Tczew przez wiele stuleci utrzymywał swoją gospodarczą pomyślność.
Prawo wiślane
Od XIV - XV wieku na terenie Tczewa działał cech szyprów wiślanych, który w kościele parafialnym posiadał własną kaplicę i był zrzeszony w bractwo o charakterze religijno-zawodowym.
Grupy szyprów, zrzeszone w takie korporacje, współtworzyły prawo wiślane. Pierwszą kodyfikację tego prawa dokonali krzyżacy w 1375 r. Szyprowie wiślani posiadali swoje korporacje także w Gdańsku, Chełmie, Grudziądzu oraz Toruniu.
Pod koniec XIV wieku prawo wiślane wymieniało szyprów, sterników oraz marynarzy i ściśle określało uprawnienia załóg statków podczas spławu na Wiśle. Po przyłączeniu Pomorza Gdańskiego do Królestwa Polskiego prawo wiślane utrzymało swoją moc do końca XVIII wieku.
Flisacy i ich konflikty z prawem
Flisacy, załogi statków wiślanych, znani byli z figli i rozbojów, ale także z przepijania swoich zarobków w ulubionych przez siebie karczmach i tawernach.
Na tratwie władza szypra rozstrzygała wszystkie sprawy, ale kiedy flisak ją opuszczał często uważał się za „wolnego” człowieka w zhierarchizowanym społeczeństwie feudalnym.Wtedy popadał w konflikt z prawem, który kończył się uwięzieniem lub ucieczka na... Ukrainę.
Flisacy byli najczęściej chłopami pańszczyźnianymi, którzy zostali przyuczeni do rzecznego rzemiosła. Kultywowali swoje zwyczaje i zabobony. Wobec nich ludność miast położonych przy Wiśle zachowywała wielka ostrożność. Flisacy lubili kraść drób i zapraszać na tratwy ładne dziewczyny lub inne osoby. Legendy i kroniki wspominają o licznych porwaniach i rozbojach, bedących dziełem wiślanych flisaków. Tczew był ostatnim dużym portem rzecznym przed Gdańskiem, więc tutaj kupowano alkohole i inne produkty. Były one znacznie tańsze niż nad Motławą.
Tczew i sprzedaż zboża
W Tczewie (XV- XIX w.) odbywały się cotygodniowe targi. Miejscowi rzemieślnicy sprzedawali na nich swoje produkty, który były wywożone na obszar dorzecza Wisły, Narwi, Bugu i Niemna. Handel zbożem i produktami rolnymi z okolic Tczewa podlegał jednak dużym ograniczeniom. Wiązało się to z przywilejami Tczewa i jego kupców.
Gdańscy i inni kupcy mogli zakupić zboże od okolicznych rolników tylko podczas jarmarku, który odbywał się w Tczewie raz lub kilka razy do roku. Wówczas obowiązywała pełna swoboda kupna i sprzedaży wszelkich towarów. Tylko zboże kupione na jarmarku w Tczewie można było legalnie spławić Wisłą do Gdańska lub Elbląga.
W trakcie tych jarmarków dochodziło do transakcji hurtowych zbożem. Jarmarki takie w XVI wieku odbywały się kilka razy do roku, ale już w XVII wieku tylko raz. Rada miejska Tczewa po XVII-wiecznych wojnach zamykała się przed wpływami potężnego Gdańska i innych miast pomorskich.
Działania rajców z Tczewa
Po czasach „Potopu” rada miejska Tczewa starała się zachować znaczenie własnego portu. Gdańscy prawnicy interpretowali przywileje królów polskich jako prawa do „wolnego” handlu na terenie całej Rzeczypospolitej. Natomiast rada miejska Tczewa karała gdańskich szyprów, którzy bez odpowiednich zezwoleń prowadzili handel na terenie miasta i jego okolic. W 1679 r. uczyniła to z Michałem Wentzelem i Andrzejem Dreyerem. Zasoby nieuczciwych kupców podlegały konfiskacie.
Zarazem tczewska rada miejska domagała się „wolnego prawa” handlu na Wiśle na swoich obywateli. Jeszcze w 1746 r. rada miejska Tczewa ponowiła zakaz handlu dla kupców z Gdańska. W porcie i na miejskim targu uprzywilejowani być mieli tczewscy kupcy.
Handel na Wiśle - pożyczki i weksle
Kupcy z Tczewa udzielali pożyczek szlachcie i bogatym chłopom, najczęściej z okolicznych Żuław. Pożyczka oddawana była w następnym roku. Kupiec otrzymywał zboże i sam starał się o jego transport w kierunku Wisły. Tam potentat umawiał się z flisakami. W handlu na Wiśle liczyli się tylko wielcy potentaci. W końcu XV wieku byli nimi finansiści z Gdańska: Filip Bischof, Roloff Feldeste, Jan Tzanow i Jan Feber.
W tym handlu już w XV wieku posługiwano się wekslami, stosowano listy kupieckie, a najczęściej proste zapisy rachunkowe. Tworzyły się spółki handlowe, w których udział brali kupcy z Tczewa. Od XV do XVIII wieku dużą popularność zdobyły spółki kupców z wielu miast. Znano na Pomorzu Gdańskim podwójne miejskie obywatelstwo.
Wielki handel w dorzeczu Wisły mógł się odbywać z niewielką ilością gotówki. Kupcy z Gdańska i Tczewa zaciągali pożyczki przed wiosennym spławem na Wiśle, aby zakupić zboże. Te sprzedawali z zyskiem, aby już za własną gotówkę zakupić zboże i płody rolne z jesiennego spławu.
Tczew jako pośrednik handlowy
Aktywny handel na Wiśle rozpoczął się w latach 80. XV wieku. Od tego okresu zawierane były w okolicach Tczewa, Żuław i Pelplina duże transakcje finansowe. W tczewskim porcie gromadzono zboże i artykuły leśne, miedź z Węgier, futra z Mazowsza oraz płody rolne, chmiel, len i konopie. Podczas jarmarków w Tczewie zawierano umowy producent – kupiec. Te transakcje budziły sprzeciw władz Gdańska i doprowadzały do konfliktów, trwających niemal do ostatnich lat dawnej Rzeczypospolitej.
Spław Wiśłą w XV - XVIII wieku zapewnił dostatek i potęgę dawnej Rzeczypospolitej. Dostatek Tczewa, Gniewu, Świecia zależała od tego handlu.
Dzisiaj Wisła zapewnia rekreację i najcenniejszy dla ludzi produkt – możliwie czystą wodę.
Istnieje wiele planów zagospodarowania Wisły, która połączy dorzecza Niemna i Łaby. Wtedy będzie można popłynąć rzekami i kanałami z Paryża do Berlina, Tczewa, Wilna, Mińska, Kijowa i Moskwy.
Na podstawie: „Historia Tczewa”, pod red. Wiesława Długokęckiego, Tczew 2001.
„Historia Gdańska”, t. II, 1454-1655, pod red. Edmunda Cieślaka, Gdańsk 1982.
Antoni Mączak, „Gospodarstwa chłopskie na Żuławach malborskich w początkach XVII wieku”, Warszawa 1962.
Reklama

Handel Wisłą, korporacje szyprów i „wolni” flisacy
TCZEW. TROCHĘ HISTORII. W zamyśle księcia tczewskiego Sambora II miał powstać gród, który dzięki swoim położeniu powinien konkurować z Gdańskiem i innymi miastami leżącymi nad Wisłą. Wkrótce okazało się jednak, że był to plan zbyt ambitny.
- 20.08.2008 00:16 (aktualizacja 01.08.2023 15:57)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze