Do tej pory jednak chodziło o bardzo rzadkie, to jednak już znane i opisane gatunki. Tym razem gniewscy przyrodnicy spotkali niezidentyfikowane zwierzę...
Mało płochliwy dziwoląg
Pan Karol ze Straży Ekologicznej podczas rutynowej kontroli prowadzonej w dolinie Wisły w okolicach Gniewa zauważył dziwnie wyglądające zwierzę.
– Dziwoląga dostrzegłem w okolicach oczyszczalni. Zwierzę było mało płochliwe, wielkości średniego psa. Wyglądało jak stworek z bajki. Kiedy udało mi się podejść bliżej, zwierzę spojrzało na mnie i wtedy zauważyłem, że ma pomarszczony świński pyszczek jak dzik i śmieszne duże uszy. Pomyślałem, że to jakiś młody zdeformowany dzik.. Być może uciekł komuś z hodowli i szwęda się teraz po okolicy...
Stworek w obiektywie
Obserwatorowi udało się uchwycić stworzenie w obiektywie. Po konsultacji wykonanych zdjęć - przeprowadzonej wśród przyrodników - nasunął się jeden wniosek: tajemniczy zwierzak, to najprawdopodobniej krzyżówka świnki wietnamskiej z dzikiem. Prawdopodobnie uciekł komuś z hodowli, albo ktoś celowo go wypuścił.
- Nie spodziewaliśmy się, że takie „miksy” kręcą się po naszej okolicy – mówią gniewscy przyrodnicy.
Tajemnice dolnej Wisły
Po analizie wykonanej przez przyrodników z ogólnopolskiego internetowego Forum Przyroda wiadomo jednak, że nie będzie gniewskiego Loch Ness. Pomimo to, nie ma wątpliwości, że to nie ostatnia przyrodnicza tajemnica z tych, które kryje dolina dolnej Wisły...
Napisz komentarz
Komentarze