środa, 11 czerwca 2025 12:03
Reklama
Reklama

Tysiąc tygodni z „Gazetą Tczewską” - blisko Czytelników, w obronie pokrzywdzonych

TCZEW. To już tysięczny numer „Gazety Tczewskiej”! Pierwszy wyszedł prawie 27 lat temu, 13 grudnia 1982 r. „w czasie szczególnie trudnym dla niezależnej myśli politycznej i wolnego słowa w Polsce”. Nielegalnie wydawane w podziemiu pismo przetrwało ciężki okres komunizmu.
Tysiąc tygodni z „Gazetą Tczewską” - blisko Czytelników, w obronie pokrzywdzonych

Tygodnik został ukształtowany przez wydarzenia i historię swojego miasta

Do 1989 r. „Gazeta Tczewska” związana była z „Solidarnością”. Kolejne numery odzwierciedlały przemiany społeczno – kulturalne Tczewa, zmieniał się też sam tygodnik. Czym różni się tysięczny numer gazety od pierwszych numerów z lat 90. ub. wieku?  

Zalążek wolnej prasy
„Gazeta Tczewska” zrodziła się z potrzeby integracji tczewskiego społeczeństwa wokół idei, za którą można było w latach 80. ubiegłego wieku trafić do więzienia lub nawet stracić życie. W naszym środowisku to właśnie pismo stanowiło zalążek wolnej prasy, było głosem tych, którzy pragnęli wolności oraz istnienia zakazanej „Solidarności”. Nigdy wcześniej ani nigdy potem wolność słowa drukowanego nie miała takiej wagi. Założycielami „Gazety Tczewskiej” byli Czesław Czyżewski i Wojciech Kreft. Pierwszy numer wydrukowano w domu Romana Bojanowskiego, kolportażem zajmowali się Jerzy Wojda oraz Mieczysław Śliwka. Nakład wynosił 1500 – 2000 egzemplarzy.
Pierwszy historyczny numer pisma był bardzo skromny w stosunku do tego, który wydawany jest obecnie. Stanowiły go amatorsko zadrukowane ręcznym powielaczem białkowym kartki papieru. Nie miał szaty graficznej, kolorów i zdjęć.
Od grudnia 1982 r. do grudnia 1989 r. ukazało się 90. numerów „Gazety Tczewskiej” w tzw. drugim obiegu wydawniczym. Pierwszy legalny numer wyszedł w 1989 r. pod tytułem „Gazeta Tczewska – Wolne Słowo”. Rok później zrezygnowano z podtytułu „Wolne Słowo”, a gazeta przeszła na regularny, tygodniowy cykl wydawniczy. Spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony Czytelników. Odtąd towarzyszyła im w życiu miasta, zamieszczając na swych łamach współczesną historię Tczewa i jego mieszkańców.

Na początek - cztery strony
Przeglądanie „Gazety Tczewskiej” od jej pierwszych numerów to niemal dokumentalne spojrzenie w przeszłość naszego miasta i okolic. Przez wszystkie te lata tygodnik zmieniał się jakościowo i ilościowo. W latach 1989 – 90 było to zaledwie 8 stron informacji w formacie A4 z życia codziennego Tczewa, powielanych w 3-4 tysiącach egzemplarzy.
„W tej chwili pragniemy poszerzyć nasz krąg czytelników, dotrzeć do wszystkich środowisk Tczewa i okolic, traktując to jako kolejny etap naszego rozwoju. (…) Zobowiązaliśmy się do stałego podnoszenia poziomu naszej gazety. Staramy się to czynić. (…) Naszym największym pragnieniem zarówno wydawcy i redakcji jest to, żeby Tczew miał gazetę, której nie musiałby się wstydzić.” – takie słowa skierowała redakcja w 1990 r. do swych Czytelników. Odtąd tygodnik opisywał codzienne sprawy z życia tczewian. Tematyka solidarnościowa była mu jednak ciągle bliska.
W pierwszych miesiącach 1990 r. tygodnik liczył 6 stron formatu B4. Pod koniec roku w każdym numerze zmieniała się ich liczba, o czym informowano czytelników na pierwszej stronie. Gazeta publikowała relacje z wydarzeń kulturalnych Tczewa, stałe sprawozdania z posiedzeń Rady Miejskiej („Wiadomości z ratusza”), kronikę rodzinną, policyjną, wiadomości sportowe, sondy czytelników oraz pierwsze reklamy. Do każdego numeru dołączony był program telewizyjny oraz dodatek „Ziemia pelplińska”. Pod koniec 1990 r. pojawiły się ogłoszenia drobne oraz nowinki ze świata mody (dział „Modern Wenus”). Gazeta była w całości czarno – biała. Tygodnik w tym czasie osiągnął nakład 8000 egz.

Dodatki i nowe rubryki
W 1991 r. zmieniło się miejsce wydawania „Gazety Tczewskiej” – z ul. J. Dąbrowskiego przeniesiono je na ul. Lipową. Od kwietnia tego roku zwiększył się również format tygodnika. Pojawiła się rozrywka: sennik, charakterystyka imion, pogadanka o języku polskim, horoskopy, aforyzmy i krzyżówki, kącik urody. Sporadycznie do poszczególnych numerów dołączano różne dodatki np. z okazji Dnia Dziecka „Gazetę Dziecięcą”, w której można było znaleźć gry i zabawy dla najmłodszych. 14 czerwca 1991 r. w numerze 24 znajdujemy dodatek specjalny z okazji 71. rocznicy Powołania Szkoły Morskiej. Przez krótki czas na łamach istniał dział „Poradnik biznesmena” oraz przepisy kulinarne. Do redakcji zaczęły napływać listy czytelników, dzięki czemu mieszkańcy miasta i powiatu uczestniczyli w redagowaniu i nadawaniu kształtu pisma. Na jego łamach władze Tczewa i pracownicy urzędów odpowiadali mieszkańcom na ich prośby i skargi. Wytworzył się swoistego rodzaju dialog pomiędzy czytelnikami „Gazety Tczewskiej” a instytucjami miasta.
We wrześniu 1992 r. ponownie uległ zmianie format gazety i miejsca jej wydawania – redakcja przeniosła się na ul. Łazienną. Wprowadzono kolorowe nagłówki, gazeta liczyła ok. 12 stron. W każdym numerze prezentowany był też jeden z tczewskich zakładów. 24 września 1992 r. odbyło się uroczyste nadanie imienia Józefa Czyżewskiego drukarni, w której wychodziła nasza gazeta.

Więcej wywiadów
Od numeru 3 z 1993 r. zaczęła ukazywać się pozycja „Co tydzień wywiad”, a pierwszym jej bohaterem został Jan Hałas, wiceprzewodniczący Komisji Krajowej, szef Zarządu Regionalnego Gdańskiego NSZZ „Solidarność”. W tym też roku ukazał się pierwszy egzemplarz „Dziennika Pomorskiego” oraz „Magazynu Domowego”. Pojawiały się wywiady ze znanymi osobami ze świata polityki, kultury i kościoła.
W 1994 r. na łamach zaistniały pozycje, które zagościły w gazecie na dłużej: „Jest robota”, „Ulica za ulicą”, „Mój biznes”, „Ze sklepów i targowisk”, „Listy, polemiki, opinie” itp.
W 1998 r. „Gazeta Tczewska” miała już 58 stron wraz z dodatkiem kolorowego „Dziennika Pomorskiego”, programu TV oraz sportu kociewskiego. Zamieszczane były w niej różne formy dziennikarskie – reportaże, fotoreportaże, felietony, informacje, listy. Po raz kolejny zmieniła siedzibę redakcji - na ul. Mickiewicza w Tczewie.
We wrześniu 2000 r. zaprezentowano nową winietę tytułową. Powrócono jednak do „starej” formy. Na pierwsze strony „Gazety Tczewskiej” trafiały tematy, które były dla mieszkańców najważniejsze. W swoim najlepszym okresie sprzedaż „GT” wynosiła - przez kilka lat -  12 tys. egz. (tygodniowo), a rekord nakładu to 20 tys. egz.

Tematy drażliwe i kontrowersyjne
W latach 1990 – 96 pismo często powracało do drażliwego wówczas tematu tzw. „głodnych dni”, czyli braku pieczywa w tczewskich sklepach w okresie świąt. W tej sprawie ówczesny prezydent Tczewa zamieścił na łamach „Gazety Tczewskiej” list do piekarzy. Pisano też o Zakładach Mięsnych w Tczewie – walącym się i dymiącym kominie, strajkach, a później o głośnej sprawie zbankrutowania i nie wypłacaniu pensji pracownikom. Gazeta poruszała również sprawy niewygodne, np. tajemniczy wybuch gazu na Suchostrzygach w styczniu 1997 r. (nr 2/ 9.01.1997) oraz zniknięcie pieniędzy, które miasto przeznaczyło na problemy alkoholowe mieszkańców (nr 51/ 18.12.1997). W artykule „Rozjechane tczewskie pieniądze” opisano bezprawne pobranie przez pracowników UM w Tczewie pieniędzy na darmowe przejazdy ZKM (nr 6/ 5.02.1998). Reporterzy próbowali też odszukać tajemniczo zaginione tczewskie insygnia – srebrny łańcuch oraz sztandar Tczewa (nr 49/3.12.1998) oraz wyjaśnić nieprawidłowości w zarządzaniu publicznymi pieniędzmi w tczewskim ZOZ (nr 2/ 13.01.2005).
Odpowiadając na skargi czytelników tygodnik zajął stanowisko m.in. w sprawie sklepu GEMAK, który nieuczciwie postępował z klientami (nr 20/ 16.05.1996), gróźb Telkabu do swych klientów (nr 38/ 19.09.1996) oraz głośnej sprawie odrzucenia oferty przetargowej firmy Gavo na zakup i montaż zaworów termostatycznych. Gazeta odważnie pisała o najtrudniejszych tematach, poruszała sprawy drażliwe i kontrowersyjne, jak np. odwołanie dyrektorki Szkoły Podstawowej w Polskim Gronowie (nr 6/8.02.2001) czy zwolnienie tczewskiego ordynatora w 2007 r. Zaangażowała się również w sprawę ciągłych awarii i usterek tczewskiej podoczyszczalni ścieków (sprawa była na tyle poważna, że mieszkańcy zamierzali zaskarżyć miasto). Najgłośniejsza i najbardziej kontrowersyjna była jednak sprawa tczewskiego ginekologa oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci młodej położnicy. Za pośrednictwem pisma tczewianie zwrócili się do ówczesnego ministra zdrowia w sprawie podejrzenia tczewskiego lekarza o zażywanie narkotyków.

W obronie pokrzywdzonych
„Gazeta Tczewska”  podejmowała też trudne tematy porzucania noworodków (w marcu 2001 r. w Tczewie po raz kolejny odnaleziono zwłoki niemowlęcia) i braku łóżeczek w tczewskim szpitalu dla niechcianych dzieci. Gazeta zawsze stawała w obronie pokrzywdzonych, niejednokrotnie pisała o szkodliwości narkotyków, alkoholu, opisywała tragedie maltretowanych i gwałconych kobiet, trudnej sytuacji bezrobotnych i o tych, którym groziła eksmisja. Angażowała się w pomoc dla najbardziej potrzebujących: wielodzietnych rodzin, osób potrzebujących funduszy na operacje. Walczyła o budowę mostu pomiędzy Kwidzynem i Opaleniem. W 2007 r. postulowała, aby w Tczewie powstało jedno zbiorowe miejsce pamięci w hołdzie dla tych tczewian, którzy podczas wojny oddali życie za Ojczyznę.
W 1995 r. przy współpracy czytelników i mieszkańców niemieckiego miasta Witten dziennikarz „Gazety Tczewskiej” rozpoczął śledztwo w sprawie tajemniczych blaszanych kartotek mieszkańców Tczewa z czasów okupacji.
Były też specjalne wydania Gazety Tczewskiej – jak np. wydania żałobne z 4.03.1999 r. z powodu tragedii rodziny, która zginęła w pożarze oraz z po śmierci Papieża Polaka.
Przez długi okres „Gazeta Tczewska” przyznawała prestiżowe lokalne nagrody – „Złote Gryfy”. Czytelnicy wybierali najbardziej zasłużone osoby w dziedzinie kultury, sportu, gospodarki, działalności społecznej. Wybierano też Honorowego Złotego Gryfa dla osób z poza Tczewa, a które w jakiś sposób były z nim związane. Zwieńczeniem plebiscytu były coroczne bale charytatywne "Złotego Gryfa".

Najwięcej kultury i informacji...
Przez 27 lat „Gazeta Tczewska” zmieniała się na oczach czytelników. W tysiącu numerach tygodnika pojawiło się kilkanaście tysięcy tekstów, informacji, wywiadów, reklam i ogłoszeń. Zmieniła się też technika tworzenia pisma. Obecnie wydawana jest przy pomocy nowoczesnej techniki poligraficznej, zawiera lepszą jakość fotografii, kolorowe strony i wyraźniejszy druk.
Szacunkowo powierzchnia „Gazety Tczewskiej” była przez 27 lat zajmowana przez tematykę (w proc.):
● kulturalną 25, ● informacje urzędowe 25, ● sportową 15, ● listy do redakcji 10, ● historyczną 10, ● wywiady 5, ● inne formy dziennikarskie 3, ● ogłoszenia 7.
 

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
14.06.2025 r. - Lato na Maxxa: Dni Malborka 2025 14.06.2025 r. - Lato na Maxxa: Dni Malborka 2025 Burmistrz Miasta Malborka Marek Charzewski, Centrum Profilaktyki i Terapii Uzależnień oraz Malborskie Centrum Kultury i Edukacji zapraszają na Finał Malborskich Dni Profilaktyki z Latem na Maxxa w ramach Dni Malborka. 14 czerwca na Placu Urszuli Ledóchowskiej w Malborku.Koncert Gwiazd od godziny 17:00:Noa SakutovWokalista | Perkusista | Performer14-letni wokalista, perkusista i performer z Malborka, który już teraz zachwyca dojrzałością sceniczną i charyzmą godną zawodowców. Swoje pierwsze kroki stawiał w Teatrze Muzycznym w Gdyni, wcielając się w główne role w takich hitowych musicalach jak Piotruś Pan, Księga Dżungli czy Chłopi.Uczestnik 8. edycji The Voice Kids, gdzie jego głos i osobowość poruszyły serca widzów w całej Polsce.Członek zespołu Małe-Łubudubu – lokalnej kuźni młodych talentów w Przestrzeni Aktywności Twórczej "Makulatura".Dziś – Noa tworzy własną muzykę, łącząc nowoczesne popowe brzmienie z wrażliwością młodego pokolenia.Podczas Dni Malborka stanie na wielkiej scenie, ale jego historia dopiero się zaczyna...Nie przegap tego występu! Zobacz na własne oczy, jak rozwija się nowe pokolenie Polskich artystówKaeyra, czyli Karolina Baran, to 24-letnia wokalistka z Chicago o polskich korzeniach, która szturmem podbija sceny muzyczne w USA in nie tylko. Zyskała popularność dzięki udziałowi w takich programach jak "American Idol" czy "America’s Got Talent". Kariera Kaeyry rozwija się w zawrotnym tempie. Kim jest młoda artystka?Shekin Dudi - bluesman po trzydziestce, Darek Dusza - lider punk rockowej załogi Śmierć Kliniczna, do tego jeszcze muzycy jazzowi... Czy taka konfiguracja personalna miała prawo wypalić? Album nagrany praktycznie „na setkę”, za jednym podejściem... Efekt? „Złota płyta” - 36 minut, które w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia wstrząsnęły polską sceną muzyczną.Złota Płyta okazała się prawdziwą kopalnią przebojów. „Au sza la la”, „Zastanów się co robisz”, „To ty słodka”, „Za dziesięć minut trzynasta” i oczywiście „Och Ziuta”. Utwory, które w tamtych czasach śpiewano jak kraj długi i szeroki. Shakin' Dudi wypełniał największe sale koncertowe w Polsce, a płyta – o tyleż ironicznym, co prowokującym tytule – pokryła się platyną. Doczekała się zresztą udanej kontynuacji w 2008 roku. Co istotne: kawałki ze „Złotej płyty” nie zestarzały się ani trochę, zarówno muzycznie, jak i pod względem przekazu w tekstach.Nocny Kochanek to jeden z nielicznych – a może i jedyny – polski zespół metalowy, który muzykę, a przede wszystkim teksty, tworzy z ogromnym dystansem do samego siebie oraz do wizerunku zazwyczaj kojarzonego z heavy metalem. Fani formacji deklarują, że ich koncerty uzależniają i to uzależniają na tyle, że przejechanie kilkuset kilometrów na ich kolejny występ nie stanowi żadnego problemu.W skład zespołu wchodzi pięciu dżentelmenów metalu. Wystarczy przeczytać opisy członków grupy dostępne na stronie Nocnego Kochanka, żeby zorientować się, że chłopaki potrafią się śmiać z samych siebie oraz, że nie można brać ich na serio. Stanowią oni zgrany i doświadczony muzycznie kolektyw. Pod szyldem Night Mistress, grając od 2003 roku wydali dwie płyty długogrające. Najnowszym nabytkiem zespołu jest perkusista Artur Żurek, który został pozyskany z Czerwonych Gitar.Data rozpoczęcia wydarzenia: 14.06.2025
Program koncertów Operetki Wrocławskiej Program koncertów Operetki Wrocławskiej Śpiewnik domowy na wynos! – koncerty w powiecie tczewskim Witold Rudziński pisał, że „Moniuszce przyświecała wyższa idea w tworzeniu polskich pieśni narodowych, które miały zająć ważne miejsce w życiu codziennym Polaków, usuwając na bok importowaną tandetę." Miały to być pieśni do powszedniego domowego śpiewania dla każdego i odpowiadać różnym nastrojom i potrzebom serca. Teraz szansę na posłuchanie i zobaczenie artystów operetkowych będą mieli mieszkańcy Tczewa oraz gmin: Pelplin, Subkowy i Morzeszczyn. Repertuar koncertu plenerowego wypełnią najpiękniejsze, znane i mniej poznane utwory z tego monumentalnego dzieła. Publiczność usłyszy między innymi: „Znaszli ten kraj”, „Na Wawel”, „Kwiatek”, „Krakowiaczek”, „Prząśniczka”, „Dziad i Baba”, „Złota rybka”.Poprzez organizację tego rodzaju wydarzeń, chcielibyśmy powrócić do XIX-wiecznej praktyki domowego muzykowania i zaprosić do wspólnego śpiewania całe rodziny. Zabrzmią powszechnie lubiane melodie, ale i pieśni mniej znane. Lekkie, wpadające w ucho kompozycje, zabarwione zostaną intrygującą opowieścią. Koncert prowadzony będzie w ciekawy i przystępny sposób z myślą o najmłodszych odbiorcach. Całość zawarta będzie w formie opowieści muzycznej, w trakcie której słuchacze przeniosą się do XIX-wiecznej Polski, poznają tradycje i zwyczaje wówczas panujące. Artyści zaprezentują tematyczne piękne rekwizyty i oryginalne kostiumy z okresu końca XIX stulecia. Wystąpią:Liza Wesołowska – sopran Damian Domalewski – tenor Tomasz Maleszewski – tenor Tancerze Teatru Scena KamienicaMaciej Michałkowski – prowadzenie HARMONOGRAM KONCERTÓW14 czerwca 2025godz. 14:00 MORZESZCZYN | PLAC PARKOWY PRZY URZĘDZIE GMINYgodz. 16:00 PELPLIN | BAROKOWY ZESPÓŁ PARKOWY15 czerwca 2025godz. 16:00 SUBKOWY | DOM KULTURYgodz. 18:00 TCZEW | PLAC HALLERA NA WSZYSTKIE WYDARENIA WSTĘP WOLNY!ZADANIE PUBLICZNE JEST WSPÓŁFINANSOWANE ZE ŚRODKÓW POWIATU TCZEWSKIEGO KILKA SŁÓW OD STOWARZYSZENIA OPERETKA WROCŁAWSKAStowarzyszenie Operetka Wrocławska zostało założone w roku 65-lecia sztuki operetkowej we Wrocławiu (2020). W swoich działaniach skupia się na krzewieniu tego gatunku muzycznego, poprzez organizację oryginalnych i niestandardowych projektów społeczno-kulturalnych: koncertów, spektakli, recitali i widowisk. Ze względu na obserwowany zanik tej dziedziny sztuki muzycznej, postawiliśmy sobie za cel przypomnienie najważniejszych dzieł operetkowych polskich i zagranicznych kompozytorów w atrakcyjnej wokalnie i instrumentalnej formie wyrazu. Założyciele stowarzyszenia to uznani w środowisku artystycznym działacze, animatorzy kultury i artyści z powodzeniem realizujący wiele projektów artystycznych i edukacyjnych skupiających się na gatunku operetkowym. Dlatego też działalność organizacji czerpie z ich dokonań i doświadczenia na polu krzewienia sztuki wysokiej oraz organizacji wydarzeń na najwyższym poziomie. Cele regulaminowe Stowarzyszenia Operetka Wrocławska zakładają odbudowę tradycji tego gatunku muzyki na terenie całej Polski. Stowarzyszenie Operetka Wrocławska jest pomysłodawcą i realizatorem unikalnego w skali kraju projektu „Koncertów na WYNOS!”. Wydarzenie to cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów i stanowi przystępność możliwość oglądania i słuchania koncertów w miejscach zupełnie nieoczywistych do prezentacji tego typu wydarzeń. Dotychczas wydarzenia w ramach teatru objazdowego odbyły się na podwórkach, rynkach, skwerkach i placach oraz w instytucjach kultury. Od 2020 roku Stowarzyszenie Operetka Wrocławska przygotowuje ogólnopolskie trasy koncertowe, które przekładają się na ponad 100 wydarzeń w sezonie. Plasuje to organizację, jako jedną z najaktywniejszych w Polsce. "Koncerty na WYNOS!" dostarczyły sztukę operetkową dla kilkudziesięciu tysięcy odbiorców. W ramach projektów kulturalnych, odbywają się koncerty plenerowe: "Operetka na WYNOS!, "Lata 20., lata 30. na WYNOS!", „Operetka dla Dzieci na WYNOS!”, „OPERA na WYNOS!” „Opera&Musical na WYNOS!”, "Śpiewnik Domowy na WYNOS!", "Szalone lata 50-70 na WYNOS!". W ramach intensyfikacji działań organizacja prowadzi od 2020 roku własne festiwale muzyki operetkowej w Darłowie, Oświęcimiu, Radlinie, Żninie i Powiecie Wrocławskim.Stowarzyszenie Operetka Wrocławska może poszczycić się realizacją dużych projektów społeczno-kulturalnych. W grudniu 2020 z okazji Mikołajek i dzięki dotacji Fundacji LOTTO przygotowaliśmy specjalny spektakl online „Operetka dla Dzieci”, który dedykowany był dzieciom znajdującym się w polskich ośrodkach opiekuńczo-wychowawczych (domach dziecka) oraz rodzinom zastępczym. W obliczu ogólnonarodowej kwarantanny na początku 2021 roku, dzięki wsparciu Fundacji PZU nagraliśmy, a następnie rozesłaliśmy pocztą 5000 egzemplarzy płyt CD z największymi przebojami dwudziestolecia międzywojennego. Adresatami byli dolnośląscy seniorzy skupieni wokół organizacji opiekuńczych, uniwersytetów trzeciego wieku, czy też instytucji aktywizujących osoby w starszym wieku.W roku 2022 swoją działalność rozpoczął Wrocławski Chór Seniora, działający przy Stowarzyszeniu Operetka Wrocławska. Dyrektorem artystycznym zespołu jest Tomasz Maleszewski. To projekt interdyscyplinarny, adresowany do wrocławskich Seniorów i wspierający ich w podejmowaniu aktywności zmierzających do samorozwoju, rozwijania swoich pasji i marzeń, integracji społecznej, przełamania hermetyczności uczestnictwa w tzw. kulturze wysokiej, a także nabywania nowych i wartościowych umiejętności. Zespół może pochwalić się laurami konkursów chóralnych, licznymi koncertami na terenie Dolnego Śląska oraz występami z gwiazdą muzyki rozrywkowej Dawidem Podsiadło przed blisko 5 tys. publicznością.Data rozpoczęcia wydarzenia: 14.06.2025 14:00 – Data zakończenia wydarzenia: 15.06.2025 20:00
Reklama