- Dla mnie to nowe, ogromne wyzwanie i satysfakcja. Z punktu widzenia mojej formacji Pomorze Gdańskie i sam Gdańsk to trudne tereny - mówi poseł Kazimierz Smoliński. - Tu często PiS przerywa wybory, chociaż nie do końca. Kociewie jest bardzo konserwatywne, jednak z wyłączeniem Tczewa. Jednak mamy coraz lepsze wyniki w gminach od m. Subkowy po powiat starogardzki (50-60 proc. poparcia dla PiS). Wiąże się to z poprawą funkcjonowania naszych struktur.
Kazimierz Smoliński dodał, że chciałby rozwinąć skrzydło partii młodych w tzw. forum młodych. Każdy w wieku 16-30 lat może być członkiem takiego forum, ale co ważne nie musi być przy tym członkiem partii.
- Zachęcam aby młodzi ludzie, którzy chcą realizować się nie tylko politycznie, ale i społecznie, by wstępowali do pracy w tej strukturze - zachęca poseł K. Smoliński. - W PiS taka młodzieżówka już funkcjonuje, ale chciałbym, by była ona większa. Pierwszym wyzwaniem dla nas jest zbieranie podpisów pod referendum w sprawie przyjmowaniu nielegalnych imigrantów. Chcielibyśmy zebrać 0,5 mln głosów i taki wniosek złożyć do Sejmu. Kolejnym wyzwaniem są oczywiście wybory prezydenckie, które odbędą się za pół roku.
Poseł dodał, że należy już myśleć o wyborach parlamentarnych. Wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA, zdaniem posła, może pomóc całemu polskiemu skrzydłu konserwatywnemu.
- Połowa Senatu i połowa Izby Reprezentantów jest obecnie zdominowana przez Republikanów w USA - stwierdza. - W Ameryce nastąpił odwrót w kierunku prawicowym. Wieżę, że to dobry sygnał także dla prawicy w Polsce. Obawiam się, że żenujące wystąpienia polskich polityków, zwłaszcza ministra spraw zagranicznych i jego żony mogą nas wiele kosztować w relacjach z USA. Sam nigdy nie pozwoliłbym sobie na głoszenie takich opinii Kamali Harris.
(red.)
Napisz komentarz
Komentarze