czwartek, 7 listopada 2024 15:46
Reklama
Reklama

Ku pamięci tych, co odeszli, i ku radości z nami żyjących! Wspominamy społeczników, animatorów kultury i samorządowców

Dzień Wszystkich Świętych i „Zaduszki”, to niezwykły czas upamiętnienia, tych co już odeszli, od nas do Domu Pana. To także czas, radowania się z bliskimi, niepospolitymi osobami, wciąż szczęśliwie żyjących wśród nas.
Ku pamięci tych, co odeszli, i ku radości z nami żyjących! Wspominamy społeczników, animatorów kultury i samorządowców

Autor: W. Mocny

Tak wielu, już odeszło... 

Pragnę podzielić się krótkimi wspomnieniami i refleksją o osobach z którymi dane mi było współpracować. Często była to nasza aktywność i podobne pasje, głównie dla dobra wspólnego (pro publico bono).

Z „tczewskiego świata”, na pewno warto wspomnieć pierwszego prezydenta Tczewa, już wolnej Polski, Ferdynanda Motasa (1942-2015). Był moim zastępcą w Komitecie Obywatelskim Miasta Tczewa 1989-1990. Jako prezydent skupił się na oddłużeniu miasta i komunalizacji mienia. W tej drugiej, żmudnej pracy, trzeba przywołać Ryszarda Hardta (1940-2017), ówczesnego członka Zarządu Miasta. I Fredek, i Ryszard i ja, zawsze, zawsze mogliśmy liczyć na doświadczenie i ogromną wiedzą wiceprezydenta dwóch kadencji, Krzysztofa Witosińskiego (1948-2022). Moją prawą ręką w I kadencji samorządu tczewskiego (1990-1994) był Zdzisław Jaśkowiak, tak bardzo oddany Bogu, Ojczyźnie i swojej rodzinie. Z kolei mocnym oparciem F. Motasa w zakresie polityki społecznej, była Urszula Giełdon (1941-2016). Jej wrażliwość i poświęcenie się środowisku osób najbardziej potrzebujących, było wartością i przykładem dla wielu Tczewian.


 

Będą w naszej pamięci: ks. Cieniewicz, dr Galewska, prof. Strelau

Z tczewskiego środowiska pasjonatów, społeczników oraz księży, trzeba wymienić jeszcze kilka osób. Chyba na pierwszym miejscu należy odnotować dr Danutę Galewską (1935-2012). Podtytuł książki jej poświęconej „Życie z pasją i w trosce o innych”, w pełni oddaje jej wybitną indywidualność. Wśród tczewskich księży, należy przywołać Stanisława Cieniewicza (1940-2022), m.in. niezłomnego proboszcza z lat stanu wojennego. Na szerszą pamięć i szacunek zasługuje również nauczyciel, animator Ruchu Trzeźwości Andrzej Zieliński (1930-2024). Na upamiętnienie zasługują także harcmistrzowie, rodem z Tczewa: Kazimierz Badziąg (1921-2016) i Witold Bielecki (1935-2007). Z postaci o wymiarze regionalnym i krajowym, chciałbym przypomnieć kolejne trzy zasłużone osoby: marszałek Sejmu III kadencji Maciej Płażyński, żyjący w latach 1958-2010, wielki profesor psychologii Jan Strelau (1931-2020), i szlachetny, skromny działacz NSZZ „Solidarność”, Alojzy Szablewski (1925-2017).


 

Cieszmy się obecnością osób, żyjących wśród nas 

Chciałbym, w myśl idei „Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą”, zwrócić uwagę na kilka osób, które żyją wśród. Dla mnie dużym zaszczytem była i jest współpraca oraz przyjaźń, z takimi niepospolitymi i zasłużonymi ludźmi jak dr Lucja Wydrowska-Biedunkiewicz (ur. W 1929 r.), dr Zbigniew Bulczak (ur. 1934), Roman Bojanowsk (ur. 1949), Krystyna Łatasiewicz (ur. 1938), Kazimierz Ickiewicz (ur. 1955), Piotr Baczyński (ur. 1959). Na oddzielne miejsca zasługują Zenon Odya (ur. 1948), b. wieloletni prezydent Tczewa i Grzegorz Dworak (ur. 1960), wiceprezydenta Tczewa II kadencji. Ciepło wspominam środowisko współtwórców „Gazety Tczewskiej”, z Czesławem Czyżewskim na czele.

Na pewno powinniśmy się częściej spotykać i więcej rozmawiać. A ludzi z tczewskich mediów i regionu, prosiłbym o rozmowy i wywiady z współtwórcami tczewskiej „Solidarności”, jak też samorządu Tczewa i Pomorza!


 

Jan Kulas


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama