W ubiegłym tygodniu tczewscy policjanci zostali zawiadomieni o kradzieży rozbójniczej w jednym ze sklepów obuwniczych w Tczewie. Sprawca wszedł do sklepu, zabrał dwie męskie torebki o wartości 240 złotych i próbował opuścić sklep bez płacenia. Ekspedientka, widząc to, zareagowała i uniemożliwiła mu ucieczkę, ale mężczyzna zaczął ją szarpać i odpychać. Gdy torebki upadły na podłogę, sprawca uciekł.
Kryminalni ustalili tożsamość oraz miejsce pobytu sprawcy i w środę zatrzymali 33-latka, przywożąc go do jednostki Policji. Śledztwo wykazało, że ten sam mężczyzna odpowiada również za kradzież w dyskoncie, gdzie skradł artykuły o wartości ponad tysiąca złotych. Wczoraj został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży oraz kradzieży rozbójniczej.
Jako recydywista, 33-latek może liczyć się z wyższym wymiarem kary. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Zgodnie z kodeksem karnym, za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia, a za kradzież rozbójniczą nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze