W ub. tygodniu Tczewscy policjanci zostali zawiadomieni o kradzieży rozbójniczej, do której doszło w jednym ze sklepów obuwniczych w Tczewie. Jak ustalili funkcjonariusze, sprawca wszedł na teren sklepu, zabrał dwie męskie torebki o łącznej wartości 240 zł i minął linię kas, nie płacąc za nie. Na całą sytuację zareagowała ekspedientka, która uniemożliwiła mu cieczkę z towarem. Mężczyzna zaczął szarpać i odpychać pracownicę, a gdy ukradzione artykuły upadły na podłogę, uciekł.
Sprawą zajęli się kryminalni, którzy na podstawie zebranego materiału ustalili tożsamość oraz miejsce pobytu sprawcy. W środę operacyjni zatrzymali wytypowanego 33-latka i przywieźli go do jednostki policji. W toku wykonywanych czynności policjanci ustalili, że ten sam mężczyzna odpowiada również za kradzież w dyskoncie, gdzie łupem padły artykuły o łącznej wartości ponad 1 tys. zł. 27 czerwca (czwartek) śledczy doprowadzili mężczyznę do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut kradzieży oraz kradzieży rozbójniczej. 33-latek był już wcześniej skazany za podobne przestępstwa, dlatego za swoje czyny będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy, co w konsekwencji może poskutkować wyższym wymiarem kary. Prokurator zastosował wobec mieszkańca Tczewa środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Zgodnie z Kodeksem karnym za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia, a za kradzież rozbójniczą nawet 10 lat pozbawienia wolności.
KPP Tczew
Napisz komentarz
Komentarze