Ten arcytrudny turniej rozegrano w Arena Gliwice (woj. śląskie).
Kasia Jonaczyk poraz kolejny udowodniła, że najszybciej i najsprawniej pokonuje rozmaite przeszkody, wymagające siły, zwinności i sprytu. Kasia Jonaczyk po raz trzeci udowodniła kto jest mistrzynią bezkonkurencyjną jako jedyna finalistka wśród kobiet. Najlepszy w kategorii męskiej okazał się Jan Tatarowicz - Tatar Workout w Ninja Warrior.
Kasia Jonaczyk podzieliła się w mediach społecznościowych swoimi wrażeniami z udziału w całym telewizyjnym cyklu Ninja Warrior Polska:
„Zamyka się pewien rozdział ninjawarriorpolska. 9 sezonów czekania na polskiego zdobywcę Midoriamy i doczekaliśmy zwycięzcy Od 8 sezonów obserwuje i podziwiam ten ninjowy świat, który stał się również moim światem. Fajnie być jego częścią! Dzięki programowi poznałam wielu wspaniałych zawodników, cudownych ludzi. Każdy z nas tworzy tu własną historię. A to fragment mojej:
Kobietom ciężko jest gonić mężczyzn (nasi polscy zawodnicy naprawdę są niesamowici i ogromnie mi imponują), dlatego moim celem od samego początku było przekraczanie własnych granic w tym programie i jestem szczęśliwa, że mogłam zrobić rzeczy, które jeszcze kilka lat temu wydawały mi się niemożliwe. Każdy sezon był spełnieniem kolejnego z marzeń. Szczebelek po szczebelku mogłam iść w górę i walczyć o więcej. Jestem dumna z tych wszystkich edycji i czuję się spełniona. Ciężko na to pracowałam, (chociaż ciężka praca nie zawsze jest gwarantem sukcesu) przy okazji nie zabrakło mi sportowego szczęścia. Dlatego dziś mogę pisać jako 3-krotna Last Woman Standing, pierwsza kobieta w Polsce na Power Tower i pierwsza, która ukończyła tor półfinałowy.
@ninjawarriorpolska Kochani Widzowie i Zawodnicy dziękuję za wszystko!
PS. @polsatofficial mam nadzieję, że dasz nam możliwość na pisanie kolejnych rozdziałów.”
(tomm)/Facebook profil Kasia Jonaczyk
Napisz komentarz
Komentarze