sobota, 27 kwietnia 2024 19:12
Reklama

Kabaret Tczewski trwa ...

Coś w kampanii wyborczej drgnęło, jednak pozytywnych sygnałów mało. Jeden z kandydatów na prezydenta Tczewa wystartował ze swoimi banerami jak Gepard, jedno z najszybszych zwierząt świata. Problem w tym, że jest to zwierzę krótkodystansowe, więc czy wróży to sukces? Po za tym przemieszczając się po mieście i oglądając na każdym rogu człowieka, który od 22 lat rządzi miastem, dwie kadencje, jako wice i trzy jako prezydent, ze skutkiem marnym może tylko irytować.
  • Źródło: Gazeta Tczewska
Kabaret Tczewski trwa ...

Śmieszna jest też grupa aspirująca do rządzenia miastem, której jedno z głównych haseł to, „teraz czas na młodych”. Hasło, które w normalnej rozwiniętej demokracji całkowicie dyskwalifikuje taką grupę ludzi. Takie stawianie sprawy wprost sugeruje, iż starsi mieszkańcy, to jakaś gorsza część społeczności, bez kompetencji, wiedzy i kreatywności. Jest to również przejaw arogancji i buty, więc można sobie tylko wyobrazić, co będzie jeżeli dojdą do władzy lokalnej? Śmieszny jest również fakt, że to hasło niosą na ustach ludzie, którzy mają po 40 lat i starsi, więc dla 20 latka to starcy. W rozwiniętych społeczeństwach demokratycznych, starsi są szczególnie szanowani za swoje doświadczenie życiowe, wiedzę, rozsądek w podejmowaniu trudnych decyzji. Są często bardziej kreatywni od tych, jak to nazwano młodych i nowych, po za tym starsi, jako doświadczeni otaczają się często mądrymi ludźmi. Wystarczy prześledzić wiek prezydentów USA, szacunek do starszych w takich krajach, jak Japonia czy Korea Południowa. Podaję te przykłady, ponieważ nie są to kraje rozwijające się, a światowe potęgi. Jednak w Tczewie, jak to w Tczewie znalazła się grupka z obecnymi „bezradnymi” na czele z głupim hasłem na ustach „czas na młodych”. Chociaż jacy oni młodzi?

Śmiech i niedowierzanie ogarnęło mnie, gdy zobaczyłem „wyremontowaną” ulicę Kwiatową. Zapewne miał to być prezent przedwyborczy dla mieszkańców. W zasadzie nasuwają mi się tylko niecenzuralne słowa. Po tym jak pan prezydent Pobłocki stwierdził, iż Starogard to zapyziałe miasto z dziurawymi ulicami, to nie wiem już, co sądzić o rządzących Tczewem. Remont ulicy Kwiatowej to są jakieś „jaja”. Sądziłem, że płyty betonowe, które tam położono, to jakiś podkład. Okazuje się, że to” dar” przedwyborczy od włodarzy miasta dla mieszkańców. Nie mam tutaj pretensji do wykonawcy, bo ten wykonał pracę jak należy na zlecenie miasta. Tylko, co to ma być? Droga budowlana w centrum miasta? Może należy zmienić nazwę tej ulicy na Budowlaną, bo z Kwiatową nie ma nic wspólnego?  Po raz kolejny wydane zostały duże pieniądze (które w ub. roku z rządu pozyskał poseł Smoliński)  na coś, co trudno nazwać wyremontowaną ulicą w centrum miasta, bez chodnika i ścieżki rowerowej. Po za tym nawierzchnia już nie jest równa, a poczekajmy na deszcze, mróz oraz przejazd tirów. Także, mamy teraz „piękną” ulicę budowlaną w centrum miasta, chyba nikt takiej nie ma w Polsce. To przestaje być śmieszne, ale kabaret miejski trwa.

Dziwne jest również to, że żaden komitet , oprócz Komitetu Obywatelskiego Jan Kulas 2024, który przedstawił poważny program, nie pokazał spójnego programu dla Tczewa i jego mieszkańców. Chyba nie mają? Bo i po co, przecież trzeba byłoby się napracować, a wystarczy coś mgliście obiecać.                      

 

[email protected] 

https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829


Podziel się
Oceń

Reklama