Jednak śledczy połączył jego działania w czyn ciągły, co umożliwiło przedstawienie mu zarzutu przestępstwa. 38-latek odpowie w warunkach tzw. recydywy, ponieważ niedawno opuścił zakład karny, gdzie odbywał wyrok za kradzieże z włamaniem.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie powiadomieni o kradzieżach w tczewskich dyskontach i drogeriach rozpoczęli czynności mające na celu ustalenie tożsamości oraz miejsca pobytu sprawcy. Analizując zebrany w sprawie materiał, kryminalni ustalili, że za czternastoma kradzieżami stoi ten sam mężczyzna. Sprawca za każdym razem nie przekraczał kwoty wykroczenia. Policjanci zatrzymali wytypowanego 38-latka i przewieźli go do jednostki Policji. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna ukradł towar o łącznej wartości ponad 6 tys. zł. Łupem 38-latka padły perfumy, alkohole, kawy, maszynki do golenia oraz szczoteczki soniczne.
W rozmowie z policjantami mężczyzna przyznał, że ukradzione przedmioty sprzedawał przypadkowo napotkanym na ulicy ludziom. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić sprawcy zarzut przestępstwa kradzieży, dokonanej w czynie ciągłym, który zagrożony jest surowszą karą niż wykroczenie, bo aż 5 latami pozbawienia wolności. Jednakże zatrzymany 4 miesiące temu opuścił zakład karny, gdzie odbywał wyrok za kradzieże z włamaniem, dlatego odpowie w warunkach tzw. recydywy.
W konsekwencji sąd może zwiększyć mieszkańcowi Tczewa karę nawet o połowę.
Opr. (tomm)/KPP Tczew
Napisz komentarz
Komentarze