Wówczas na wspominaną skarpę w godzinach popołudniowych jacyś pracownicy, sądząc po zielonych kamizelkach, rozrzucili ze skarpy kilka kolejnych wywrotek ziemi. Rozmawiałem z sąsiadami i obawiamy się jako mieszkańcy, że teraz gdy inni ludzie zobaczą, że ze skarpy robi się składowisko, będą przywozili kolejny gruz, a może nawet śmieci!
Teren ten jest zaniedbany. Od lat apelujemy, by miasto wykonało połączenie pomiędzy ulicami Czyżykowską, a Wybickiego. Na połączenie z ul. Wyspiańskiego nie ma już szans, bo zezwolono na zbudowanie domu, który ostatecznie odciął taką możliwość. Brakuje choćby schodów na ul. Wybickiego i fachowego odprowadzenia spływającej wody. Mieszkańcy chcąc wejść na ul. Wybickiego za każdym razem muszą pokonywać stromą skarpę, co jest utrapieniem zwłaszcza dla osób starszych, których tu nie brakuje. O tych niedogodnościach był nie jeden artykuł w prasie.
Teraz obawiamy się, że wraz z wodą nasypana ziemia spłynie i ul. Czyżykowska zostanie przykryta, co będzie fatalnie wyglądało, na tym i tak zaniedbanym od lat terenie. Nagromadzona ziemia utrudni też wywóz śmieci.
Skontaktowałem się w tej sprawie ze Strażą Miejską. Pierwsze pytanie jakie usłyszałem to: czyja ta ziemia? Na czyjej działce? Odpowiedziałem, że należy do miasta! Zatem obywatel musi interweniować u odpowiedniego urzędnika w magistracie. Strażnik przyjął zgłoszenie, ale od paru dni nikt ze straży miejskiej nie interweniował.
Być może firma/panowie dostali zgodę na to składowisko, ale mieszkańcy ulicy Czyżykowskiej - tej w dole nie zgadzają się na te działania, bo wszystkie śmieci zsuwają się z tej skarpy na naszą ulicę!
Kazimierz
Napisz komentarz
Komentarze