Co ciekawe bez większego echa przeszła uchwała w sprawie ustalenia wysokości diet dla radnych gminy oraz ustalenia należności z tytułu podróży służbowych radnych gmin. Rada Miejska w Tczewie musiała podjąć nową uchwałę, pozbawioną dotychczasowej wady prawnej tzn. podlegającej ogłoszeniu w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym, jako akt prawa miejscowego.
Przeszła ona 18 głosami „za” przy 3 głosach sprzeciwu.
Uchwały finansowe dotyczyły zmian w budżecie miasta Tczewa na 2024 r. oraz zmian Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta Tczewa na lata 2024-2034. Zaskakująco wiele uwagi poświęcono kwestii dotacji dla schroniska na karmę w kontekście braku sylwestra miejskiego oraz ograniczeniu w finansowaniu usług lokalnej telewizji TETKA.
Prezydent w części poświęconej pytaniom do prezydenta tłumaczył, że finansowanie karmy dla psów i kotów OTOZ Animals w Tczewie nie było związane w żaden sposób związane z finansowaniem sylwestra. Impreza ta jego zdaniem kosztuje kilka tysięcy złotych, a karma dużo mniej. Niemniej w takim kontekście i czasie publikowano informacje o wsparciu schroniska.
Jeśli chodzi o telewizję TETKA, medium to ma przestać płatnej emisji obrad Rady Miejskiej. Takiej decyzji można było się spodziewać, gdyż sesje w wersji wideo udostępnia na swoich stronach Urząd Miejski. Nie brakowało jednak uszczypliwości radnych opozycji, którzy złośliwie zauważyli, że lepiej byłoby zrezygnować z programu „Pytania do prezydenta”. Pojawił się też wątek Gazety Tczewskiej, który wywołał radny Marcin Kussowski. Prezydent Mirosław Pobłocki skorzystał z okazji, by obrazić naszą gazetę i spróbować zrobić jej „antyreklamę”. Do sprawy tej odnosi się szerzej nasz felietonista Jan Kulas w tym numerze.
Wyjaśniano też tryb dotacji na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków lub gminnej ewidencji zabytków w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
Wróćmy do skarg na prezydenta. Tych wprowadzono pod obrady aż 22. Z czego tylko jedna była bezzasadna (dotyczyła sposoby umieszczenia na tablicy nazwy ulicy). Pozostałe, zasadne także w większości dotyczyły błędów formalnych dotyczących tabliczek i dokumentowania nazw ulic lub niezgodności nazw faktycznych z tymi w rejestrze miasta. Np. jedna ze skarg dotyczyła nazwy na tabliczce niezgodnej z uchwałą, inna tolerowania przez urzędników miejskich nienależytego stanu tabliczki z nazwą ulicy Skarszewskiej w Tczewie. W innej skardze mieszkaniec Starogardu Gdańskiego zamierzał z rodziną udać się do Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Tczewie na lodowisko na godzinę 20.30. Na stronie TCSiR wyczytał, że jest możliwość skorzystania z jazdy na łyżwach o godz. 20.30, natomiast po udaniu się na lodowisko dowiedział się, że we wtorki o godz. 20.30 jest zarezerwowane tylko dla hokeistów. Skarżący żąda aby nie wprowadzać osób w błąd i zmienić godziny wejść na lodowisko, by na stronie nie było błędnych informacji.
Były to sprawy drobne, lecz istotne z punktu widzenia mieszkańców.
W. Mocny
Napisz komentarz
Komentarze