Trudno doszukać się spektakularnych sukcesów w 2023 roku, jakie miały miejsce w Tczewie, jednak zdaje się, że cały czas porażka goni porażkę. I nie należy się temu dziwić, ponieważ od wielu lat miastem rządzą cały czas ci sami, bardzo słabi włodarze, wspierani przez równie słabą radę miasta, a czasami odnoszę wrażenie, że część z nich są tylko klakierami obecnego prezydenta miasta.
Myślę, że kompromitacja roku, to zapowiedzi budowy nowego basenu. Oczywiście nowego basenu z prawdziwego zdarzenia nie będzie, tylko jakiś basenik przyszkolny oraz remont istniejącego basenu z lat siedemdziesiątych. Niebywałą kompromitacją włodarzy był fakt ogłoszenia przetargu na przeprowadzenie remontu i rozbudowy starego basenu. Po otwarciu kopert okazało się, iż włodarze nie doszacowali wartość inwestycji i brakuje około 21 milionów złotych! W zasadzie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby wartość inwestycji wynosiła 500 milionów złotych, ale mówimy o inwestycji, która miała kosztować w całości około 66 milionów złotych !!! (najniższa oferta). Świadczy to tylko o tym, iż włodarze nie mieli zielonego pojęcia o tej inwestycji i pokazali wielką niekompetencję. Także nowego basenu z prawdziwego zdarzenia w Tczewie nie będzie.
Krótko przed poprzednimi wyborami samorządowymi sztandarową inwestycją pana prezydenta Pobłockiego był plastikowy zamek na bulwarze nadwiślańskim, który nas mieszkańców kosztował około 1 milion złotych! Właśnie kilka miesięcy temu część „tego czegoś” została zamknięta, ponieważ stwarzała zagrożenie dla bawiących się tam dzieci, gdyż elementy były popękane. Oczywiście lepiej nie będzie, ponieważ czas robi swoje, a place zabaw dla dzieci muszą być skrajnie bezpieczne.
Włodarze Tczewa zafundowali mieszkańcom płatne miejsca parkingowe i teraz podobno Tczew, to takie poważne miasto. Niestety pomimo bezczelnej wypowiedzi jednego z przedstawicieli operatora tegoż systemu, iż trzeba poczekać kilka miesięcy i ludzie się przyzwyczają, odnoszę wrażenie, że do tej pory nic takiego nie nastąpiło, a Stare Miasto po prostu umiera w szybszym tempie, czego należało się spodziewać. Osobiście uważam to tylko za parapodatek, którym nas uraczyli włodarze.
Miasto odzyskało zabytkowy wiatrak i jest to świetna wiadomość, tylko problem w tym, iż obecni włodarze nie mają zielonego pojęcia, jak zagospodarować ten obiekt, co mnie osobiście nie dziwi, jednak napawa wielkimi obawami czy nie skończy jak stary park, most na Wiśle czy przystań nadwiślańska.
Wielkim geniuszem ekonomicznym wykazali się włodarze w kontekście rewitalizacji parku Piotrowo, na którego terenie znajduje się dworek. Miasto postanowiło sprzedać dworek za cenę wywoławczą 2 miliony złotych, jednocześnie dokonując rewitalizacji terenów wokół dworku przed ogłoszeniem przetargu kosztem ok. 2 milionów złotych!!! Może ktoś mi to wyjaśni, bo nie rozumiem tego?
Mając w pamięci niechlubną wypowiedź pana prezydenta Pobłockiego na temat zapyziałego miasta i dziurawych ulic w Starogardzie Gd., wydawało się, iż stan ulicy Kwiatowej w Tczewie, jaki mieliśmy do niedawna to była kompromitacja. Jednak obecny stan ulicy Kwiatowej, w tej chwili z jednym pasem ruchu to szczyty niekompetencji i skrajnego dziadostwa organizacyjnego. Nasuwają mi się bardziej niecenzuralne słowa, ale tych zapewne nie brakuje u kierowców poruszających się tą ulicą. Ta ulica mówi wszystko o rządzących miastem i nie ma tutaj żadnego usprawiedliwienia, że jest ona w remoncie, zresztą nigdzie nie ma takiej informacji, po prostu niebywałe dziadostwo.
Na zakończenie znowu aktywny pan prezydent Pobłocki przedstawił statystyki dotyczące miasta – ilość małżeństw, spadek drastyczny ilości urodzeń, itd. umiejętnie unikając informacji ilu nas mieszkańców jest. Panie prezydencie czy jesteśmy już na poziomie 40.000 mieszkańców, jak przystało na „dynamicznie rozwijające się miasto”? Na oficjalnej stronie miasta taka informacja dotyczy stanu na dzień 1 stycznia 2021, czyli ok. 54.000?
Napisz komentarz
Komentarze