Otrzymaliśmy od pani Moniki sygnał i kilka zdjęć, na których widać jak dzieci i młodzież przebywają na lodzie. Załamanie lodu i wpadnięcie grozi w szybkim tempie śmiercią z wychłodzenia i utopieniem.
Zbiegałam do nich, ale uprzedziła mnie pani z pieskiem która im zwróciła uwagę więc na szczęście dobrze się skończyło - relacjonuje pani Monika. - Oczywiście zgłosiłam na policję, to co widziała. Policjanci przyjechali szybko, na sygnale. Spisano moje zgłoszenie. Brawa dla naszej policji że szybko zainterweniowali, bo dosłownie minęli się z tymi dziewczynkami, które jednak odeszły.
Niestety po niecałej godzinie dwójka nastolatków weszła na taflę lodu na stawku...
Pozostaje apelować, aby pod żadnym pozorem nie wchodzić na zamarznięte tafle zbiorników wodnych i aby przestrzegać przed tym dzieci. W mediach pojawia się wiele przykładów tego, jak tragicznie kończy się taka zabawa...
(tomm)/Fot Nadesłanie do redakcji
Napisz komentarz
Komentarze