Jak pisze pani Bożena w mailu do redakcji:
„W zał. wysyłam zdjęcia dziur przy ul. Jarzębinowej w drodze do przedszkola jarzębinka, szkoły nr 12 i do kościoła. Problemem jest przejście – jak jest deszcz, woda - cały ten chodnik jest zalany i nie można przejść a jest to jedyna droga do szkoły, do przedszkola czy kościoła. Przykre to jest szczególnie dla osób starszych, które nie mogą przeskoczyć kałuż. Bardzo prosimy o nagłośnienie tej sprawy.”
O opisanej uciążliwości telefonowano już do nas nie raz. Po jednej z ulew nasz fotoreporter wykonał zdjęcia we wskazanym przez czytelniczkę miejscu. Widok był zgodny z opisem – nierówne chodniki, wielkie zagłębienia i w efekcie tafle deszczówki przez które trudno dostać się do budynków m.in. tka jak informują mieszkańcy m.in. do przedszkola i szkoły. Niedogodności są szczególnie uciążliwe, gdy mieszkańcy po deszczu chcą wyrzucić np. śmieci lub pójść po drobne zakupy. Wówczas dosłownie brodzą w wodzie!
- Gdy po zakupach wracam z Manhattanu robi się naprawdę nieprzyjemnie po prostu trudno przejść suchą nogą lub nie brodząc w wodzie – alarmowała pani Teresa, mieszkanka Suchostrzyg po jednej z ulew pod koniec października. - To dopiero będzie problem jak zimą to wszystko będzie zamarzać! Wtedy na takim lodzie przejść to będzie wyczyn! Czy teraz nie można zabezpieczyć odpływu wody? Czy nie można czegoś z tym zrobić? Dodam, że jest to problem od wielu miesięcy...
W tej sprawie skontaktujemy się z Zakładem Usług Komunalnych i Spółdzielnią Mieszkaniową.
W. Mocny
Fot. Artur Wirkus/Nadesłane do redakcji
Napisz komentarz
Komentarze