W miniony poniedziałek około południa do drzwi 88-latki zadzwoniła kobieta podająca się za pracownika opieki społecznej. Seniorka wpuściła ją do środka. Nieznajoma wypytywała o warunki życia starszej pani, wysokość jej emerytury i uważnie rozglądała się po pokoju. Twierdziła, że 88-latce należy się zapomoga. Po trwającej kilka minut rozmowie obie skierowały się do innego pomieszczenia i wtedy w korytarzu starsza pani „natknęła się” na drugą kobietę. Ta na pytanie, co robi w jej mieszkaniu odrzekła, że też jest pracownikiem socjalnym i właśnie zakończyła wizytę u mieszkającego wyżej sąsiada. Niestety, gdy kobiety wyszły z mieszkania, seniorka zorientowała się, że została okradziona. Z jej portfela zniknęły pieniądze.
Policjanci pracują nad tą sprawą i apelują o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi, którzy odwiedzają cudze domy podając się za pracowników różnych instytucji (np. administracji, ośrodków pomocy społecznej, gazowni, wodociągów itp.). W takiej sytuacji warto zadzwonić do instytucji, za której przedstawiciela dana osoba się podaje i upewnić się czy wysłała swojego pracownika. Od niespodziewanego gościa można zażądać okazania legitymacji i podania numeru służbowego. Gdy pojawią się wątpliwości co do autentyczności dokumentów, najlepiej zadzwonić pod numer alarmowy 112. To samo należy zrobić, gdy odwiedzająca nas osoba staje się natarczywa i próbuje nakłonić nas do wpuszczenia jej do mieszkania. Gdy już wpuścimy kogoś do środka, NIGDY, nawet na chwilę, nie zostawiajmy go samego w pomieszczeniu.
Pamiętajmy! Przestępcy najczęściej żerują na osobach starszych i samotnych, wykorzystując ich życzliwość i zaufanie. Zadbajmy więc o bezpieczeństwo naszych bliskich i porozmawiajmy z nimi o tego rodzaju zagrożeniach. Wskażmy im jak mogą uchronić się przed utratą oszczędności.
Napisz komentarz
Komentarze