Ten wandalizm to ewidentne przestępstwo przeciwko mieniu. Sztabowcy przyznają, że tak tej sprawy nie zostawią i chcą złożyć zawiadomienie na policję. W każdym razie, jako redakcja Kwidzyn1.pl i Kuriera Kwidzyńskiego powiadomiliśmy przedstawicielkę kwidzyńskiej policji, że do takiego aktu doszło. Jest to także naruszenie standardów demokratycznych. Trudno uwierzyć w zwykły wandalizm. Komu na tym zależało?
- Z czwartku na piątek (z 21 na 22 września) zniszczono 10 banerów naszego komitetu - mówi Jacek Krupa jeden z wolontariuszy angażujących się w kampanię komitetu wyborczego PiS - Doszło do tego przy ul. Grunwaldzkiej w Kwidzynie. Jesteśmy oburzeni, że ktoś zupełnie nie szanuje reguł kampanii wyborczej. Do kolejnych aktów wandalizmu doszło też z soboty na niedzielę – 39 sztuk (1x2 m). Udokumentowaliśmy na zdjęciach obecny stan naszych reklam wyborczych. Bardzo dziwne, że banery Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji nie są niszczone.
- Do poniedziałku żadne zgłoszenie o zniszczeniu reklam wyborczych nie wpłynęło do nas – mówi st. sierż. Karolina Wierzchowska z Zespołu prasowego KPP w Kwidzynie. - Zaznaczam, że jest to przestępstwo ścigane z art. 288 Kodeksu karnego na wniosek zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Art 288 Kodeksu karnego o zniszczeniu lub uszkodzeniu cudzej rzeczy mówi w par. 1. „Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Natomiast w par. 2. „W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
Dodajmy, że także w Malborku widać, że co niektórym puszczają nerwy. Widać tam obrzucane błotem i niszczone plakaty i banery. Upodobano sobie jako cel m.in. Natalii Nitek-Płażyńskiej,
Dodajmy, że koszt produkcji jednego baneru i jego wywieszenia to ok. 50 zł. Straty są zatem spore – w przybliżeniu ok. 2,5 tys. zł.
(tomm)
Napisz komentarz
Komentarze