Nazywa się Przemysław Radziszewski, ma 31 lat i pochodzi z małej miejscowości Turze koło Tczewa. Śpiewu nie uczył się nigdy, przez 8 lat był zawodowym żołnierzem i tam w zespole próbował swoich sił jako wokalista, choć w zupełnie innym repertuarze. Zaskoczenia udać się nie dało, bo nie często w programie "Tylko muzyka. Must be the music" pojawiają się mężczyźni z takim głosem, śpiewający arię operową.
Przemek Radziszewski zaśpiewał jedną z najsłynniejszych arii operowych świata "Nessun Dorma" z opery "Turandot" Giacomo Pucciniego. Kiedyś tę arię śpiewał również idol Przemka wielki tenor Luciano Pavarotti.
Zobacz: Tenor z "Must be the music" - Przemysław Radziszewski
Program: Polsat, niedziela, godz. 20.00
Napisz komentarz
Komentarze