Za zwięzłe przybliżenie nam historii USG dziękujemy Gdyńskiemu importerowi tych urządzeń firmie MedCorp.
Nie wyobrażamy sobie w tej chwili świata bez ultrasonografu, znanego również jako USG. To przecież właśnie dzięki aparatom do USG jesteśmy w stanie sprawdzić stan tkanek w różnych częściach naszego ciała – a zatem potwierdzić, że jesteśmy zdrowi, albo też podjąć odpowiednie leczenie, jeśli okaże się, iż jednak coś niepokojącego zostało wykryte. Jest to jednak oczywiście wynalazek dość nowoczesny, a więc świat musiał sobie przez wiele wieków radzić bez niego! USG pozwoliło poczynić niewyobrażalne wprost postępy w medycynie, jednak okazuje się, że pomysł jego wykonania powstał w zgoła innych warunkach! Co warto wiedzieć o historii powstania tego niezwykłego wynalazku?
Niełatwe początki
Nim pojawiło się USG, jakie w tej chwili znamy, świat zapoznał się z urządzeniem SONAR. Jego nazwa wzięła się od „Sound Navigation and Ranging”, co można przetłumaczyć jako „Dźwiękowa Nawigacja i Pomiar Dystansu”. Sam pomysł na podobne urządzenie związany jest prawdopodobnie z osobą Lazzaro Spallanzaniego z Włoch, który jeszcze pod koniec XVIII wieku wykazał, w jaki sposób poruszają się nietoperze – a mianowicie, że ich właściwa nawigacja w ciemności wiąże się z umiejętnością odbierania echa dźwiękowego o wysokiej częstotliwości. Ultrasonografia w swych początkach służyła właśnie do podobnej nawigacji oraz do badania odległości. Przydatne ku temu urządzenia i pomysły były przeróżne – co ciekawe, z jednym związany jest Pierre Curie, mąż naszej znanej fizyczki i chemiczki, Marii Skłodowskiej-Curie. W roku 1880 – wraz z bratem – odkrył on efekt piezoelektryczny w kryształach kwarcu i tytanianu baru, co stanowiło podstawę do późniejszego generowania i odbierania fal ultradźwiękowych o częstotliwościach z zakresu milionów cykli na sekundę.
Ultrasonografy a medycyna
Jak to się stało, że urządzenia wykorzystywane na przykład do badania głębokości wody przemieniły się w sprzęty, dzięki którym można wykryć różne choroby? Odpowiada za to w dużej mierze dr Ian Donald, który jako pierwszy zasugerował, że ultrasonografy można byłoby właśnie w ten sposób wykorzystywać. Przełomowa była zdecydowanie II wojna światowa oraz okres po niej – jak więc widać, jest to wynalazek z jednej strony mający wiele dekad, ale z drugiej wciąż dosyć świeży. Pierwszy skaner obrazujący badane organy tak zwanej prezentacji dwuwymiarowej z modulacją jasności B-mode pojawił się w 1951 roku. Potem wszystko było systematycznie ulepszane:
- rok 1954 - pierwszy kardiologiczny skaner ultradźwiękowy pracujący w trybie M-mode
- rok 1955 - pierwsza analiza ruchu zastawek serca, wykorzystująca w badaniu efekt Dopplera
- rok 1965 - pierwszy ultrasonograf czasu rzeczywistego (VIDOSON).
USG współcześnie
W tej chwili nie wyobrażamy sobie już świata, w którym przy pomocy USG nie moglibyśmy sprawdzić stanu swojego zdrowia. Badanie jest bezbolesne, bezpieczne oraz zapewnia pacjentom komfort. Przy pomocy USG sprawdza się także regularnie stan rozwijającego się płodu.