Najpierw ludzie muszą żyć, potem opłacają media, na koniec czynsz – tak często tłumaczy się niepłacenie za mieszkanie. Niestety, obok ludzi, którzy realnie mają problemy z dochodami, część świadomie od lat nie uiszcza należności za najmowany lokal. Inni mówią, że nie wiedzą ile zalegają. Na dzisiaj minimalna rata spłaty zadłużenia to 100 zł plus bieżący czynsz.
- Problem zadłużenia lokatorów nie znika – mówi Kazimierz Homa, prezes Tczewskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego sp. z o.o. - W Spółdzielni Mieszkaniowej udało się w dwa lata „zejść” z 2 mln długów. To całkiem inna sytuacja, całkiem inna grupa ludzi i w dużej liczbie są to ich mieszkania. Natomiast u nas mamy do czynienia z ludźmi, którzy często nie pracują. (...)
Cały tekst przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!

Napisz komentarz
Komentarze