Pan Stanisław nie zgadza się, że obraził sędziego i twierdzi, że ma na to niezbite dowody. W ostatni piątek kilka godzin protestował przed sądem z transparentem, który pokazujemy na naszym zdjęciu.
Feralna wokanda dłuższej sprawy, której nie będziemy przytaczać, gdyż nie jej dotyczy opisywany problem, miała miejsce 6 września br. w Wydziale VI. Wykonywanie orzeczeń w Sądzie Rejonowym w Tczewie.
Otrzymaliśmy pisma, które wystosował pan Stanisław do ówczesnego prezesa sądu Marcina Kordy oraz do redakcji Gazety Tczewskiej. W piśmie skierowanym do nas pan Stanisław w kilku punktach tłumaczy z czym się nie zgadza i przeciwko czemu protestuje.
Oto cała treść przytaczanego pisma:
Oświadczam, że:
1. Nie obraziłem Sądu, ani osoby sędziego. Nie obraziłem na rozprawie, ani poza rozprawą.
2. Nałożenie kary odbyło się bez podstaw merytorycznych, w dziwnym i niezrozumiałym trybie posiedzenia Sądu.
3. Sędzia przypisał mi słowa i zdania, których nie wypowiedziałem i dla uzasadnienia nałożonej kary, w swej zapiekłości sfałszował protokół posiedzenia Sądu, Istnieją niepodważalne dowody tego fałszerstwa.
4. Postanowienie wydano z ewidentną obrazą art. 49 prawa o ustroju sądów powszechnych.
5. Poprzez popełnione fałszerstwo protokołu rozprawy, sędzia Rafał G. rażącego sprzeniewierzył się etyce zawodowej. Domagam się od władz sądowniczych wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego.
6. Do Prokuratora Okręgowego w Gdańsku zostanie złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez sędziego Rafała G.
7. Moje działania nie mają kontekstu politycznego, lecz wymiar osobisty. Konstytucja RP gwarantuje każdemu obywatelowi prawo do uczciwego procesu przed sprawiedliwym Sądem. Sędziowie tacy jak Rafał G, tego prawa nam nie zapewniają.
Nie zwracałem się na „ty”
Pan Stanisław czując się pokrzywdzony decyzją sędziego G. skierował także skargę do prezesa tczewskiego sądu tej treści:
„W załączeniu przekazuję kopię zażalenia do SO w Gdańsku wraz z załącznikami w sprawie (…).
Szokującym jest fakt, że Przewodniczący VI Wydziału Sądu, sędzia Rafał G. dopuścił się sfałszowania protokołu rozprawy. Istnieją na to niepodważalne dowody. Domagam się wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w tej sprawie. Niezależnie, w najbliższych dniach złożę stosowne zawiadomienie do Prokuratora Okręgowego w Gdańsku.”
Jak się dowiedzieliśmy skargi/powiadomienia zostały także skierowane do: Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz Ministra Sprawiedliwości.
- Będę domagał się w toku rozpatrywania mojej sprawy, pod zaprzysiężeniem przesłuchania protokolantki i kuratora sądowego – mówi Stanisław Mazurek. - Mój protest obywatelski jest sprzeciwem wobec mojej krzywdy, którą jest niesprawiedliwe zasądzenie kary porządkowej. Nie zwróciłem się do sędziego na „ty”, tymczasem sędzia straszył mnie, że zostanę wyprowadzony w kajdankach.
W opisanej sprawie zwróciliśmy się z pytaniami do obecnego prezesa Sądu Rejonowego w Tczewie, Andrzeja Lubowieckiego. Niestety w chwili, gdy przekazaliśmy pytania był on na urlopie. Do momentu oddania gazety do druku nie wpłynęły do nas odpowiedzi na nasze pytania mimo tego, że jak się dowiedzieliśmy nowy prezes sądu we wtorek powinien wykonywać już swoje obowiązki.
Pytania skierowane do SR w Tczewie
- Czy w związku z protestem pana Stanisława Mazurka Sąd Rejonowy w Tczewie będzie reagował w jakiś sposób np. poprzez kontrolę sposobu formalnego prowadzenia spraw przez ww. sędziego?
- Czy zdaniem Pana Prezesa mogło dojść do celowej zamiany operatu sądowego? (Mieszkaniec twierdzi, że ma dowody, że doszło do jego sfałszowania. W tym celu wysłał już pisma protestacyjne do instancji nadrzędnych w tym Sądu Okręgowego w Gdańsku).
- Czy były już wcześniej skargi na formalny sposób prowadzenia wokand przez sędziego Rafała G.? Czy raczej skarga Stanisława Mazurka jest odosobniona? (W pytaniach do sądu przedstawiliśmy imię i nazwisko sędziego.)
Napisz komentarz
Komentarze