piątek, 29 listopada 2024 22:50
Reklama
Reklama

Ale kino! Oczarowani niemym filmem

TCZEW. Kina w mieście już nie ma. Wydarzeniem zatem była pierwsza projekcja po dłuższej przerwie - Greta Garbo we współczesnych szatach.
Ale kino! Oczarowani niemym filmem
Rok 1895 - bracia Lumiere konstruują kinematograf. Rok 1902 - powstaje pierwszy film wykorzystujący efekty specjalne. Rok 1912 - powstaje pierwszy film pełnometrażowy. Rok  1927 - nastaje era kina dźwiękowego…

Zaledwie rok przed projekcją pierwszego filmu dźwiękowego Clarence Brown kręci niemą „Symfonię Zmysłów” („Flesh and the Devil”) - wiekopomny film z niezapomnianymi kreacjami Grety Garbo, Barbary Kent i Johna Gilberta. Film, przyjęty z uznaniem pod koniec lat 20., doceniany jest po dziś dzień. Świadczy o tym m.in. decyzja Amerykańskiej Biblioteki Kongresu o wpisanie obrazu Browna do listy tytułów stanowiących dziedzictwo kulturowe Stanów Zjednoczonych. Świadczy o tym też fakt, że nawet w dobie cyfrowych efektów specjalnych „Symfonia…” wypełnia sale kinowe na całym świecie. W miniony czwartek wypełniła także salę widowiskową tczewskiego Centrum Kultury i Sztuki.

Coś dla oka…
Magia niemego kina potrafi oczarować nie tylko zdeklarowanych kinomaniaków, ale także miłośników hollywoodzkich superprodukcji. Na pokaz stawili się zarówno byli członkowie nieistniejących już w Tczewie DKF-ów, ale i wielu młodych ludzi. Żaden z nich nie mógł oderwać oczu od ekranu.
- Niezwykłe przeżycie! - stwierdził jeden z widzów.
Co takiego niezwykłego jest w „Symfonii…”? Na pewno nie fabuła - szablonowa, przewidywalna i naiwna. Film opowiada o dwójce przyjaciół, gotowych zabić się w pojedynku o serce zmysłowej Felicitas. Nic nowego, poznaliśmy już wiele podobnych historii. Dzisiejszego widza nie zachwyci także gra aktorów - nienaturalna, przesadzona, a czasem wręcz karykaturalna. Wszak w latach 20., w przededniu epoki kina dźwiękowego, aktorzy mogli zaufać jedynie własnym gestom, własnej mimice. W takim razie dlaczego magia kina niemego wciąż na nas działa? Być może chodzi w tym wszystkim o fuzję naznaczonego czasem czarno-białego obrazu i współczesnej muzyki?

…i coś dla ucha
Taperzy, czyli muzycy przygrywający podczas seansów, towarzyszyli niemym filmom od początku historii kinematografii. W takiej formie - z muzyką graną na żywo - wyświetlana jest większość niemych filmów także dziś. Tczewskiej projekcji „Symfonii Zmysłów” towarzyszył Janusz Zdunek z zespołem Marienburg. Trzej panowie - Zdunek (trąbka, klawisze), Irek Kaczmar (gitara basowa) i Rafał Baca (perkusja) - oprawili klasyczny film muzyką będącą wypadkową eksperymentu i free jazzu. Efekt, początkowo dezorientujący, później intrygujący, po kilkunastu minutach wręcz hipnotyzował.
- Bardzo bym chciał, aby takie seanse odbywały się w CKiS częściej - przyznał dyrektor placówki Tadeusz Żmijewski. - Jestem w kontakcie z Januszem Zdunkiem, który - mam nadzieję - będzie występował u nas cyklicznie. Uważam, że wczorajsza prezentacja była świetna. Mogło jednak przyjść troszeczkę więcej widzów.
Dyr. Żmijewski wpadł na pomysł zorganizowania seansu po tym, kiedy rok temu w Filharmonii Poznańskiej uczestniczył w projekcji obrazu Charlie Chaplina pt. „Gorączka Złota”.
- Odbywało się to dokładnie na tej samej zasadzie. Na wielkim ekranie puszczany był film, a na estradzie siedziała orkiestra, która pod film grała muzykę. Wrażenie było niesamowite.

A może reaktywacja DKF-u?
Większość z nas pamięta jak dużą popularnością cieszyły się seanse Dyskusyjnego Klubu Filmowego, który istniał w Tczewskim Centrum Kultury na ul. Kołłątaja. Dziś mieszkaniec Tczewa może obejrzeć film w jednym tylko kinie - domowym. Czy jest szansa na reaktywację DKF-u pod strzechą CKiS?
- Ówczesny dom kultury na ul. Kołłątaja posiadał profesjonalne projektory filmowe - tłumaczy dyr. Tadeusz Żmijewski. - Nie wiem gdzie one w tej chwili są, a bez nich trudno będzie powołać DKF. Nośniki cyfrowe są obwarowane bardzo rygorystycznymi prawami, więc publiczna prezentacja filmów np. z płyt DVD nie byłaby taka prosta. Myślałem kiedyś o czymś w rodzaju kina weekendowego, ale kiedy poznałem zasady projekcji takich filmów, przeraziły mnie koszty. Mam nadzieję, że to się z czasem zmieni. W tej chwili jest to dla nas nieosiągalne.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tczewski Jarmark Bożonarodzeniowy powraca na początku grudnia! Tczewski Jarmark Bożonarodzeniowy powraca na początku grudnia! Jarmark Bożonarodzeniowy już 7 i 8 grudnia na Starym Mieście w Tczewie. Smakołyki, rękodzieło, strefa gastro. A oprócz zakupów: spotkanie ze Świętym Mikołajem, animacje, muzyka na żywo i … karuzela.Program:7.12 / sobotaod 10.00 – handel (rękodzieło, swojskie jadło, mała gastronomia)*11.00 -20.00 – karuzela11.00 -16.00 – strefa świątecznych animacji13.30 – spotkanie ze Świętym Mikołajem16.00 -18.30 – strefa muzyczna8.12 / niedzielaod 10.00 – handel (rękodzieło, swojskie jadło, mała gastronomia)*11.00 -19.00 – karuzela11.00 -16.00 – strefa świątecznych animacji13.30 – spotkanie ze Świętym Mikołajem, wręczenie nagród w konkursach: plastycznym, fotograficznym „Wakacje z aparatem” oraz w konkursie na najpiękniejsze stoisko jarmarku15.00 -17.30 – strefa muzyczna* handel może trwać maks. do godz. 20.00 w sobotę, a w niedzielę do 19.00, ale niektóre stoiska będą czynne krócejMiejsce: plac Hallera, ul. Mickiewicza, ul. Krótka, ul. Jarosława Dąbrowskiego (deptak), ul. Wyszyńskiego (deptak), ul. Łazienna (fragment)Organizator: Fabryka Sztuk w TczewiePartnerzy: Zakład Usług Komunalnych w Tczewie, Straż Miejska w Tczewie, Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie, Jasna Klubokawiarnia, Fundacja To i Co.Komunikaty:od 2 grudnia – prace montażowe (ustawianie  chat) na pl. Hallera, ul. Mickiewicza, Krótkiej, Wyszyńskiego, Dąbrowskiego – prosimy o nieparkowanie aut7 i 8 grudnia – już od godz. 7.00 w sobotę, a w niedzielę od 8.00 – rejestracja wystawców – prosimy o nieparkowanie aut7 i 8 grudnia – zmiana organizacji ruchu całkowite wyłączenie dwóch jezdni na pl. Hallera vis a vis kamienic nr 1-6 oraz 20-24 Data rozpoczęcia wydarzenia: 07.12.2024 10:00 – Data zakończenia wydarzenia: 08.12.2024 19:00
Reklama
Reklama