Niemcy przeprowadzili krwawe egzekucje na Polakach, którzy zasłużyli się w krzewieniu polskości na terenie Gdańska i Pomorza. Sposób mordu był bardzo podobny do tego, jaki miał miejsce w Katyniu, czyli strzałem w tył głowy nad wykopem, który następnie został zasypany, a na miejscu posadzono drzewa tak, aby ślad po polskich patriotach zaginął. Na szczęście zbrodnia została po wojnie odkryta. Niestety późniejsze lata spowodowały, iż o miejscu kaźni systematycznie zapominano. Dopiero kilka lat temu, z inicjatywy Pana Czesława Czyżewskiego, miejsce zaczęło odzyskiwać należną pamięć o zamordowanych działaczach Gdańska i Pomorza. Obecnie mord jest już określany jako Pomorski Katyń.
Dlaczego przywołałem ten smutny fakt? Ponieważ 13 kwietnia przypada Dzień Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Mord na elicie polskiej dokonany przez ruskich bandytów w podobny sposób, jak to miało miejsce w lesie w Stutthofie, czyli strzałem w tył głowy. W ten sposób wymordowano pond 20 tysięcy Polaków. Fakt ten został również upamiętniony w Tczewie poprzez stworzenie Panteonu Katyńskiego. Inicjatywa bardzo chwalebna i potrzebna dla krzewienia postaw patriotycznych. Jednak nie rozumiem, czym się kierują włodarze miasta wskazując miejsca pamięci? Panteon Katyński powstał przy ulicy Królowej Marysieńki na samym końcu za szkołą. Nie rozumiem wyboru takiego miejsca dla upamiętnienia tak ważnego i traumatycznego wydarzenia dla nas Polaków, jakim był mord Katyński. Panteon schowany w kącie, w jakimś przypadkowym miejscu. Nie jest to jedyny przypadek w Tczewie. Pomnik Ofiar Stalinizmu, na którym widnieje tablica „Ofiarom Terroru Stalinowskiego - Patriotom Polskim, Którzy za Ojczyznę Złożyli Ofiarę Życia w latach 1922-1956 r.” znajduje się na końcu starego parku (na marginesie, doprowadzonego do stanu, iż wymaga rewitalizacji), pomijając fakt miejsca, to znajduje się w zapuszczonym otoczeniu, który pozostawia bardzo wiele do życzenia. Następne miejsce w Tczewie, które upamiętnia bardzo ważny fakt w dziejach naszego kraju i miasta to pomnik „Solidarności”. Tczew był bardzo silnym ośrodkiem antykomunistycznym, a opozycja działająca w mieście miała swój wkład w obalenie komunizmu w Polsce. Temu w zasadzie jest poświęcony ten pomnik. Niestety, jak poprzednie miejsca pamięci, umiejscowiony w kącie w parku Kopernika, który jak wiadomo chyba trudno nazwać parkiem, ze względu na swój stan uwłaczający godności bohaterom tamtych czasów.
Mógłbym wymienić jeszcze kilka przykładów, ale już te pokazują, że w Tczewie jest coś nie tak. Polscy bohaterowie nie mają należnego godnego miejsca. Jednak pomnik oprawców, jakimi byli i są ruscy barbarzyńcy mają godne, wypielęgnowanie miejsce w przestrzeni miasta i gdyby nie inicjatywa bliżej nie określonych osób, które zdemontowały czerwoną gwiazdę, zapewne widniałaby na pomniku do dzisiaj.
Wydaje mi się, że nie jest to przypadek? W Tczewie miejsca pamięci związane z postawami patriotycznymi jakoś są dziwnie pochowane po kątach? Dlaczego? Ja chyba znam odpowiedź.
Napisz komentarz
Komentarze