Tczew to jedno z najstarszych miast w Polsce, które prawa miejskie uzyskał w 1260 roku. To powoduje, że również w skali Europy Tczew należy do grona starych miast. Na przykład Wiedeń uzyskał prawa miejskie w 1221 roku, Berlin 1244 roku, a Sztokholm w 1436 roku. Fakt, iż Tczew uzyskał prawa miejskie 762 lata temu (oczywiście osadnictwo na obecnych ziemiach tczewskich odnotowano dużo wcześniej) jest już dostatecznym powodem, aby miasto pod każdym względem było atrakcyjne tym bardziej, że był to okres 762 lat bardzo bogatej historii. To, że w przestrzeni miasta nie czuje się powagi i atmosfery miasta z historią sięgającą średniowiecza, to temat na oddzielny felieton, dlatego pozostanę przy lekko wakacyjnej atmosferze.
Wakacyjne marzenia o grodzie Sambora.
Historyczny most na Wiśle przyciąga do Tczewa ogromne rzesze turystów. Most to wielka atrakcja turystyczna posiadająca osiem wież gdzie każda pełni inną funkcję - widokową, restauracyjną, muzealną, wystawienniczą, itd. Przyczółek mostu z pięknym portalem wjazdowym to bardzo interesujące muzeum podnoszące atrakcyjność mostu. Idąc w kierunku przystani napotykamy zacumowane statki turystyczne będące również atrakcją turystyczną umożliwiającą rejsy do Gdańska, Malborka, Gniewu i Grudziądza. Stąd możemy przemieścić się na pięknie zadbaną, czyściutką starówkę z pięknie odrestaurowanymi kamienicami, nawiązującą do historycznego klimatu miasta. Ponieważ urbanistycznie, jak i wystrój starówki Tczewa zachował piękny klimat starego miasta, to jego zaułki tętnią życiem przez odwiedzających je mieszkańców oraz dużą rzeszę przyjezdnych turystów. Klimatyczne sklepiki z atrakcjami turystycznymi, restauracje i kafejki nawiązujące do historii miasta są oblegane do późnych godzin. Ponieważ „Stare Miasto” ma niepowtarzalny klimat, na ulicach odbywa się wiele imprez plenerowych. Jeżeli ktoś nie lubi zgiełku „Starego Miasta” zapraszam kilkadziesiąt metrów dalej do historycznego parku, który powstał w XIX w., zachowując do dnia dzisiejszego klimat tamtych lat. Przepiękna fontanna i jej otoczenie z dwiema żabami tryskającymi wodą i domkiem dla łabędzi pozwala odpocząć w niepowtarzalnej scenerii, obcując z naturą. W małym parku czeka bardzo wiele atrakcji dla rodzin z dziećmi. Przy odrobinie szczęścia można natrafić w okresie letnim na interesujące imprezy, które odbywają się cyklicznie w przepięknej scenerii nowoczesnego amfiteatru im. Grzegorza Ciechowskiego. Dla chętnych, którzy chcą zgłębiać tajniki przyrody czekają zadbane ścieżki prowadzące do wielu ciekawych i zaskakujących zaułków parku. Z parkiem sąsiaduje bardzo interesujące muzeum mieszczące się w dawnym budynku sądu przy ul. Kołłątaja, który został przebudowany i zaadoptowanym dla potrzeb muzeum sportu. Ponieważ sport w Tczewie odgrywał zawsze dużą rolę, a jego mieszkańcy osiągali wielkie sukcesy w wielu dyscyplinach muzeum jest naprawdę interesujące. Należy tu wspomnieć niedawno zmarłego Kazimierza Zimnego, który został uznany za jednego na najlepszych lekkoatletów 100-lecia Polski. Sukcesów tczewskich sportowców było bardzo wiele na przestrzeni lat w judo, pływaniu, wioślarstwie, lekkoatletyce, piłce ręcznej i wielu innych dyscyplinach, o czym dowiemy się zwiedzając ten obiekt. Stąd już tylko jeden krok do „Fabryki Sztuk” gdzie zapewne trafimy na jakąś ciekawą wystawę, których nie brakuje. W bliskim sąsiedztwie „Fabryki Sztuk” zaprasza bardzo interesujące „Centrum Konserwacji Wraków”. Ponieważ kiedyś o Tczewie mówiło się, że to miasto kolejarzy nie mogło zabraknąć muzeum kolejnictwa, które mieści się w starej tendrowni, gdzie możemy obejrzeć bardzo wiele interesujących eksponatów związanych z kolejnictwem i historią Tczewa. Myślę, że po takiej wycieczce jesteśmy już zmęczenia, więc wróćmy na Starówkę, aby odpocząć. Szkoda tylko, że naszej wycieczki nie możemy zakończyć na bulwarze nadwiślańskim delektując się panoramą mostu i Tczewa , bo ten onegdaj został bezpowrotnie zniszczony przez beznadziejnych i nie odpowiedzialnych włodarzy miasta.
Tak trochę wakacyjnie rozmarzyłem o moim mieście.
Napisz komentarz
Komentarze