Kazimierza Smolińskiego najbardziej oburzyły słowa posła K. Neumann o Tczewie, które odbiera jako znieważenie mieszkańców Tczewa i Pomorza.
Poseł przed południem zwołał konferencję prasową.
- Słowa Sławomira Neumanna są kwintesencją polityki PO ich podejścia do obywateli, wyborców. Słowa o tym, że „mam dość Tczewa”, rzygam mieszkańcami Tczewa i dużo gorsze, świadczą o tym jak traktowani są wyborcy, działacze tej partii. Poseł w nagraniu stwierdza, że osoby którym stawiane są zarzuty – prezydenci, 70 proc. z nich powinno mieć zarzuty, ale to w jego mniemaniu, nawet gloryfikuje te osoby, bo dzięki tym zarzutom mają oni większe szanse w nadchodzących wyborach. To jest podejście bardzo niebezpieczne i powoli zaczyna przebijać się w świadomości, a może nawet wpływać na postępowanie organów ścigania. Absolutnie nie można tolerować i akceptować takiego podejścia. Apeluje do wyborców wszystkich partii, by tak nie patrzeć na politykę i na rzeczwyistość. Z takich sytuacji trzeba wyciągnąć wnioski. (...)
Poseł Smoliński stwierdził, że nigdy do głowy by mu nie przyszło z taką pogardą odnosić się do mieszkańców Starogardu Gdańskiego. Według niego nagrania dyskwalifikują posła, jako szefa lokalnych struktur.
ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA DZISIEJSZEGO NAGRANIA Z KONFERENCJI
POSŁA KAZIMIERZA SMOLIŃSKIEGO
Treść nagrań zbulwersowała także Stanisława Gładysza, prezesa i właściciela tczewskiej firmy Gladpol.
- Jestem tym po prostu zbulwersowany wypowiedzią posła Sławomira Neumanna nt. mieszkańców Tczewa i samego miasta. Jak można tak powiedzieć, że on „rzyga”. Nie przystoi to posłowi. Kiedyś już słyszeliśmy, że trzeba wybić watahę, zniszczyć szarańczę, a teraz obrzygać tczewiaków. Najbardziej mnie smuci, że to poseł tak mówi. Szkoda mi też prezydenta Tczewa, bo go obraził.
Zwróciliśmy uwagę, że wulgaryzmy odnoszą się do lokalnej Platformy Obywatelskiej, a nie tczewian.
- Odbieram to jako obrażanie tczewian. Jestem także mieszkańcem Tczewa i nie wyobrażam sobie używania takich słów. Słyszałem już słowa przeprosin posła S. Neumanna, ale uważam, że są one niewystarczające. Nie godzi się tak mówić o ludziach i tak im ubliżać. Obojętnie czy ich się kocha czy nie! Ten język w tym nagraniu nie jest na poziomie polityków, którzy ubiegają się o mandat – obojętnie z jakiej są frakcji. Nie dopuszczalne jest także myślenie w taki sposób, że jeśli ktoś robi dobrze czy źle, to się go kryje. Nie można takich rzeczy robić. Każdy powinien odpowiadać za swoje czyny. I co? Jeśli ktoś kradnie to ma być kryty, tylko dlatego, że jest z PO?