W nieco ponad pół godziny wiceminister i kandydat partii Prawo i Sprawiedliwość do Parlamentu Europejskiego wymienił i omówił deklarację europejską, którą przygotowały na wybory władze PiS. Dalszą część spotkania przeznaczył na odpowiedzi.
„Odejście UE od wartości” Biegunka legislacyjna
Na początku spotkania tłumaczył zebranym tczewianom, zasady legislacji w PE. Zgodnie z przedstawionymi przez Jarosława Sellina danymi, w unii tworzona jest jedna dyrektywa tygodniowo i aż dwa rozporządzenia dzienne, łącznie z sobotami i niedzielami.
- Otóż w PE, przyjmuje się dyrektywy, które przygotowuje komisja europejska. Te dyrektywy przyjmują postać prawa obowiązującego i muszą zostać zaimplementowane w polskim Sejmie. Dzisiaj ok. 70 proc. legislacji przyjmowanej w Polsce jest koniecznością. Dlatego jest to bardzo ważne, kto z 53 Polaków, którzy tam się znajdą, będzie pilnował polskich interesów. Aby to prawo było korzystne dla Polski - mówił podczas spotkania wiceminister Sellin. - W UE trwa, jak ja to nazywam „biegunka legislacyjna”. Po co tyle tego prawa? 15 lat temu, gdy wchodziliśmy do UE, miałem wrażenie, takie odczucie, że idziemy do miejsca, które nam się należy. Mieliśmy takie poczucie, że idziemy do świata swobód i wolności. Tymczasem dzisiaj jesteśmy w świecie nakazów i zakazów. - Chciałbym podkreślić, że Polsce nie grozi Polexit. Polacy są zadowoleni z UE. (...)
Napisz komentarz
Komentarze