sobota, 23 listopada 2024 23:25
Reklama
Reklama

Jak Adamowicz zmienił polityczną historię Tczewa... Za co M. Pobłocki może być wdzięczny zmarłemu prezydentowi?

W ostatnich tygodniach mieszkańcy Tczewa żegnali Pawła Adamowicza dziękując za samorządową służbę i wyciągnięcie stolicy województwa do rangi europejskiej metropolii. Jednocześnie nie wszyscy mają świadomość jak duże znaczenie dla politycznej historii miasta mogła mieć decyzja prezydenta Gdańska sprzed 17 lat, gdy „podkradał” tczewskiemu magistratowi Wiesława Bielawskiego. Szykowane dla późniejszego zastępcy Adamowicza miejsce w urzędzie zajął wówczas... Mirosław Pobłocki.
Jak Adamowicz zmienił polityczną historię Tczewa... Za co M. Pobłocki może być wdzięczny zmarłemu prezydentowi?
Mirosław Pobłocki (trzeci z lewej) dołączył do grona prezydentów w 2002 r. Po rezygnacji Zenona Odyi (drugi z lewej) w 2010 r. został jego naturalnym następcą.

Autor: JAM

Jest 2002 r. – mieszkańcy po raz pierwszy mają możliwość bezpośredniego wyboru prezydentów, burmistrzów i wójtów. Rządzący Gdańskiem 37-letni Paweł Adamowicz wygrywa wybory w II turze, rozprawiając się z 10 kontrkandydatami, w tym legendą „Solidarności” Bogdanem Borusewiczem. Kilka tygodni później nowy – stary prezydent Gdańska kompletuje gabinet, który po likwidacji zarządów miast, nie jest już w tak znaczącym stopniu uwikłany w polityczne zależności. Propozycję objęcia stanowiska wiceprezydenta składa rodowitemu tczewianinowi, Wiesławowi Bielawskiemu, który jak się później okazuje, będzie prawą ręką Adamowicza, niemal do ostatnich jego dni. 

„Mówił, że to wielkie wyzwanie i trudna robota”

W tym samym czasie, na eksponowanym stanowisku w urzędzie widzi Bielawskiego także Zenon Odya. Prezydent Tczewa szuka wiceprezydenta ds. gospodarczych po odejściu Adama Protasiuka i chce, by zastępowała go osoba z doświadczeniem, która z marszu przywdzieje samorządowe buty. Wiesław Bielawski nadaje się do tego idealnie. Jest młodym i ambitnym urzędnikiem, do tego ze stażem na stanowisku naczelnika wydziału architektury w Tczewie oraz dwuletnim doświadczeniem dyrektora wydziału architektury w Gdańsku. Przekonanie do lepiej płatnego i prestiżowego urzędu nie wydaje się wyzwaniem karkołomnym. Dzieje się jednak inaczej.

- Złożyłem propozycję Wiesławowi Bielawskiemu, który jednak po dwóch dniach zadzwonił i poinformował, że przyjął ofertę Pawła Adamowicza. Okazało się, że w tym czasie prezydent zaproponował mu bycie zastępcą i pracę na rzecz Gdańska. Można powiedzieć, że w pewnym sensie Paweł Adamowicz „podkradł” mi dobrego urzędnika, ale oczywiście rozumiałem motywację Wiesława Bielawskiego, dla którego była to duża szansa rozwoju – wspomina tamte dni Zenon Odya. 

Gdy prezydent Tczewa składa propozycję Wiesławowi Bielawskiemu, ten pracuje w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej i niewiele wskazuje, że wróci do gdańskiego magistratu. 

- Po wyborach prezydent Adamowicz skontaktował się ze mną i poprosił o rozmowę. Spotkaliśmy się w kawiarence Pellowskiego przy ul. Rajskiej - mówił kilka tygodni temu na antenie Radia Tczew Wiesław Bielawski. - Zapytał czy zgodziłbym się być jego wiceprezydentem do spraw polityki przestrzennej. Mówił, że to wielkie wyzwanie i trudna robota. Powiedziałem, że muszę mieć chwilę do namysłu, ale następnego dnia zadzwoniłem i powiedziałem, że się zgadzam. 

Jeśli nie Odya, to kto?

Już w 1998 r. prezydent Tczewa rozważał mianowanie Mirosława Pobłockiego i uczynienie go swoim zastępcą. Cztery lata później był de facto zmuszony powrócić do tej opcji, która jak się później okazało, znacząco wpłynęła na polityczną historię miasta. (...)


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Vert 11.02.2019 14:39
Kto będzie następcą Pobłockiego? Nie wyc***ał sobie żadnego dojrzałego współpracownika, wokół siebie ma samych potakiwaczy i nieudaczników.

... 11.02.2019 11:16
Hue, hue, czyli Pobłocki tylko dzieki przypadkowi został wice, a potem preziem? Ot taki drugi, gorszy wybór, z braku laku i kit dobry. No cóż, życie zweryfikowało i pokazało, że to prawda, Pobłocki to nawet nie drugi garnitur, to trzeci surdut z wyprzedaży.

Kabaret Ani Mru-Mru - grafika www NOWY TERMIN Kabaret Ani Mru-Mru - grafika www NOWY TERMIN ZMIANA TERMINU KABARET ANI MRU-MRU w premierowym programie „Mniej więcej” . Przekazujemy komunikat od Organizatora występu Kabaretu Ani Mru Mru – Scena Studio Jacek Pawlewski:W związku z chorobą w rodzinie jednego z członków Kabaretu, występ planowany na 26 października 2024r. zostaje przeniesiony na inny termin – 19 stycznia 2025r /niedziela/ godz. 17.00 Wszystkie zakupione bilety zachowują ważność. W przypadku, gdyby nowy termin Państwu nie odpowiada - bilety można zwrócić. ZWROT BILETÓW:Osoby, które zakupiły bilety online przez system sprzedaży Interticket.pl otrzymają zwrot środków na konto bankowe. Wymagany jest kontakt /e-mail/ z interticket.plosoby, które zakupiły bilety w Kasie CKiS - zapraszamy do kasy po zwrot środków finansowych.osoby, które zakupiły bilety przez inne systemy sprzedaży – biletyna.pl, kupbilecik.pl – prosimy o kontakt e -mail z tymi bileteriamiPrzepraszamy za utrudnienia! ***Historia kabaretu ANI MRU-MRU nie jest długa, bo kabaret nie jest aż taki stary. Powstał tak naprawdę we wrześniu 1999 roku. Skład: Marcin Wójcik, Michał Wójcik oraz Waldemar Wilkołek.Kabaret ANI MRU-MRU wystąpi w Tczewie z najnowszym programem „Mniej więcej”! W nim nowe oblicze kabaretu i nowe niesamowite skecze, których długo nie zobaczycie w telewizji!\\  Nowy termin Kabaretu Ani Mru-Mru19 stycznia 2025r /niedziela/ godz. 17.00Data rozpoczęcia wydarzenia: 19.01.2025 17:00 – Data zakończenia wydarzenia: 19.01.2025 22:00
Reklama
Reklama