Druga tczewska restauracja poddała się „Kuchennym rewolucjom” w ramach popularnego telewizyjnego show. Od 3 do 6 grudnia ekipa TVN zbierała materiał filmowy, który posłuży do przygotowania jednego z odcinków 19. sezonu, planowanego do emisji wiosną 2019 r.
„Nie bałam się kociewskości”
Pomijając uroczystą, finałową kolację, która odbyła się w czwartek, pierwsi klienci mieli okazję wejść do lokalu w niedzielę. Na własne oczy i usta mogli przekonać się czym zakończyła się metamorfoza zaproponowana przez Magdę Gessler i jakie dania wymyśliła dla „Kociewskiego jadła” słynna restauratorka. Oprócz nazwy i menu zdecydowanie zmienił się wystrój lokalu, na bardziej kolorowy, radosny, regionalny.
- Nie bałam się tej kociewskości. Gdy kilka miesięcy temu przejęłam Pierogarnię sama zaczęłam malować w restauracji kociewskie wzory i bardzo chciałam pójść w tym kierunku. Bałam się, że pani Magda będzie chciała to zmienić - mówi właścicielka. - Okazało się jednak, że podświadomie wyczuła moje zamiary. Gdy przyszła do nas ekipa dekoratorska wiedziałam już, w którym kierunku będą chcieli pójść.
Osobliwym przeżyciem dla każdego właściciela jest zmierzenie się charakterem i wymaganiami gwiazdy TVN. Jak tczewianka wspomina minione cztery dni? (...)
Napisz komentarz
Komentarze